Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań - miasto, którym rządzili kupcy. Wystawa na Starym Rynku [ZDJĘCIA]

Joanna Labuda
Na płycie Starego Rynku można zobaczyć wystawę Marcina Januszkiewicza, poświęconą historii kupiectwa poznańskiego.
Na płycie Starego Rynku można zobaczyć wystawę Marcina Januszkiewicza, poświęconą historii kupiectwa poznańskiego. Joanna Labuda
Domy handlowe zamiast restauracji i klubów na Starym Rynku? Kiedyś tak było. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu w centrum Poznania królowali głównie handlowcy. W tym roku Wielkopolskie Zrzeszenie Handlu i Usług w Poznaniu obchodzi 110 lat działalności. Z tej okazji do końca października na płycie Starego Rynku można zobaczyć wystawę Marcina Januszkiewicza, poświęconą historii kupiectwa poznańskiego.

- Stary Rynek został powołany do tego, by na nim handlowano - mówi Marcin Januszkiewicz, autor wystawy oraz książek i filmów o Poznaniu.

Blisko sto lat temu na poznańskim rynku królowały wielkie domy handlowe. W czasie zaborów sprzedawali na nim głównie Niemcy, jednak po 1919 r. zaczął dominować handel krajowy. Pierwsza w Poznaniu polska winiarnia z cukiernią, której właścicielem był Antoni Pfitzner, znajdowała się w kamienicy przy Starym Rynku 6.

Wystawa Marcina Januszkiewicza pokazuje, dlaczego Poznań zasłynął w całej Polsce jako miasto kupieckie

W budynku numer 9 powstała "Centralna Drogerja" Józefa Czepczyńskiego, który dla swoich klientów wydał grę planszową. Poruszając się po planszy, poznaniak mógł poznać sklep, nawet jeśli nigdy wcześniej w nim nie był. Wśród wszystkich kupców, prawdziwym specjalistą od reklamy był Jan Łuczak. Właściciel "Największego Specjalnego Domu Mody Męskiej i dla Chłopców" dla promocji sklepu wykorzystał wypadek tramwajowy.

- Wagon tramwaju, który przejeżdżał przez rynek, odczepił się i uderzył w dom handlowy Łuczaka. Kupiec nakazał sfotografować wypadek, po czym wydał pocztówkę z wizerunkiem katastrofy tramwajowej przy jego domu handlowym - wyjaśnia Marcin Januszkiewicz. Za najbardziej wyjątkowy dom mody w Poznaniu uznawano w swoim czasie salon "The Gentleman" Stefana Schaefera. Przeznaczony dla elity miasta, na życzenie specjalnych klientów, otwierany był nawet w niedzielę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski