Przewoźnik planuje kupić spodnie (3000 par), koszule męskie (4200), bluzki damskie, bluzy polarowe (800), kurtki, czapki i krawaty wykonane według wskazanych wzorów. W specyfikacji przetargowej w szczegółowych opisach elementów ubioru podano jednak nie tylko rodzaje i kolory materiałów oraz wymagania jakościowe. W zdecydowanej większości przypadków (poza krawatami i czapkami) wskazano także konkretnych producentów i nazwy oferowanych przez nich tkanin wraz z ich numerami handlowymi. Uczestnicy przetargu nie mogą użyć innych materiałów, nawet gdyby były wizualnie i jakościowe takie same jak w projekcie.
- MPK Poznań określając szczegółowo parametry podstawowych materiałów, ma na uwadze konieczność zapewnienia jednolitych dostaw - uważa Iwona Cieślik, kierownik Biura Promocji MPK.
- To absurdalne warunki, które wpłyną na wyższe wydatki MPK. Przecież na rynku można znaleźć materiały o takich parametrach, ale tańsze - mówi szef znanej firmy odzieżowej. Według jego szacunków nowe mundury będą 2-3 krotnie droższe niż obecne.
Zdaniem Iwony Cieślik przetarg odbywa się z poszanowaniem zasad uczciwej konkurencji, a w tego rodzaju postępowaniach zwyczajowo podaje się konkretne materiały.
O tym, że niekoniecznie tak jest świadczy np. ubiegłoroczny prze targ na mundury w spółce Koleje Wielkopolskie. Nie podawano w nim producentów i nazw handlowych materiałów.
Oferty w w ogłoszonym w maju przetargu przyjmowane są do 10 lipca br. Posmaku skandalu sprawie nadaje fakt, że jak twierdzą przedstawiciele firm z branży, części materiałów wskazanych w specyfikacji MPK nie ma w sprzedaży, a nowe dostawy mogą być za 3-4 miesiące.
Wymiana umundurowania oraz dodatkowo potencjalnie kosztożerna specyfikacja przetargu dziwią, biorąc pod uwagę sytuację panującą w przedsiębiorstwie.
W ubiegłym roku MPK ogłosiło, że do końca obecnego roku zlikwiduje 109 etatów. Propozycje jeszcze większych redukcji personelu i cięć kosztów znalazły się w przeprowadzonym w tym roku audycie (patrz ramka).
MPK jest w całości własnością miasta Poznania. Ale okazuje się, że nie ma wpływu na przetargi.
- Miasto Poznań, jako właściciel spółki, nie odpowiada za przygotowanie i przeprowadzenie postępowania przetargowego - poinformował nas Maciej Milewicz z Biuro Prasowe Urzędu Miasta Poznania.
O przetargu MPK rozmawialiśmy z radnymi z komisji, której podlegają m.in. miejska komunikacja.
- To dziwna sytuacja. Zajmiemy się tą sprawą- zapewniła nas radna Lidia Dudziak (PiS).
- MPK szuka oszczędności i z tego powodu planuje zwolnienia pracowników. A zarazem jest gotowe wydać więcej na umundurowanie. Uważam, że priorytetem powinni być ludzie, utrzymanie ich miejsc pracy, a nie ubrania - komentuje Tomasz Lewandowski (SLD), przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej.
Chcesz skontaktować się z autorem artykułu? [email protected]
Setki pracowników do zwolnienia?
Według programu restrukturyzacji MPK z ponad 2,5 tys. osób obecnie zatrudnionych po redukcjach zostałoby niecałe 1,9 tys.
Pracę straciłoby 286 pracowników, w tym likwidacja 52 stanowisk wiązałaby się z koniecznością zamawiania przez spółkę usług na rynku. 381 przeniosłoby się do nowych spółek. 27 zmieniłoby działy w ramach MPK.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?