Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Nieprawidłowości w Instytucie Logistyki i Magazynowania. Wicedyrektor stracił pracę

Karolina Koziolek
Instytut Logistyki i Magazynowania to rządowy ośrodek badawczy, który ma wspierać polskie firmy w innowacyjności w transporcie, systemach magazynowania oraz tzw. e-gospodarce
Instytut Logistyki i Magazynowania to rządowy ośrodek badawczy, który ma wspierać polskie firmy w innowacyjności w transporcie, systemach magazynowania oraz tzw. e-gospodarce Łukasz Gdak
Komisja prześwietliła byłego wicedyrektora Instytutu Logistyki i Magazynowania. Zarzuty mu stawiane to między innymi zastraszanie pracowników oraz podejrzane faktury.

Jeden z szefów Instytutu Logistyki i Magazynowania w Poznaniu ma stracić pracę po tym, jak na jaw wyszły nieprawidłowości związane z jego działaniami. Jak mówią władze instytutu, decydujące było „naruszanie godności pracowników, które mogło prowadzić do mobbingu” - stwierdziła wewnętrzna komisja.

Instytut Logistyki i Magazynowania to rządowa jednostka mająca rozwijać innowacyjność w logistyce. Marcin Hajdul pracuje tam od 15 lat i był niekwestionowaną gwiazdą instytutu. Z czasem został dyrektorem ds. rynku oraz kierownikiem Działu Centrum Wiedzy Logistycznej. Oba stanowiska stracił. Obecnie pracuje jako adiunkt, ale i to już niedługo. Dyrekcja mówi, że kończy współpracę z Hajdulem we wrześniu.

To efekt wewnętrznej kontroli, która działała w marcu tego roku. Teraz sprawa ma swój finał.

Co badała komisja
Zimą tego roku w instytucie zawrzało. Powodem była głównie fatalna atmosfera spowodowana sposobem zarządzania M. Hajdula. Pojawiły się też kolejne zarzuty dotyczące m.in. niejasnych powiązań między M. Hajdulem a firmą zewnętrzną. Zarzuty są poważne.

Historia zaczęła się w 2013 r., kiedy to Hajdul chciał skomercjalizować wymyśloną przez siebie platformę T-Traco służącą do śledzenia ruchu ciężarówek. Wtedy instytut podpisał umowę z firmą CallFreedom z Bydgoszczy, która miała stworzyć technologię przesyłu danych potrzebną do śledzenia ciężarówek. Zaczęły się problemy. Platforma nie działała dobrze, kolejni klienci się wycofywali.

Hajdul zaangażował się w swój projekt na tyle, że przestał rozgraniczać za co odpowiedzialna jest firma zewnętrzna, a za co on i instytut. - Wykorzystywał pracowników instytutu do pracy na rzecz firmy CallFreedom - mówi Grzegorz Szyszka, dyrektor instytutu.

Tłumaczy, że przymykał oko na działania Hajdula, ponieważ instytutowi zależało na rozwoju platformy T-Traco. Instytucja liczyła na zyski, gdy produkt wejdzie na rynek. Jak na razie instytut na rozwój T-Traco wydał 800 tys. zł (głównie z dotacji na tworzenie innowacji), a zarobił na nim ok. 20 tys. zł.
Komisja wyjaśniała szereg spraw. M.in. wystawianie podejrzanych faktur podpisywanych przez M. Hajdula. Instytut zapłacił prawie 25 tys. firmie CallFreedom za „dostarczenie usługi globalnego monitorowania kontenerów” firmie Dol-Trans-Tour, która zajmuje się transportem pasażerskim.

Audytorzy (pracownicy ILiM) napisali, że nie da się sprawdzić, czy usługa rzeczywiście została wykonana. Wg komisji nie ma żadnych merytorycznych dowodów potwierdzających to, jednak „nie wykryto nieprawidłowości formalnych” - tzn. są faktury podpisane przez M. Hajdula. „Jest on jedyną osobą potwierdzającą wykonanie usługi, nie ma innej osoby w instytucie, która może to potwierdzić” - stwierdzają audytorzy. Ale nie skontaktowali się oni z firmą Dol-Trans-Tour, by wyjaśnić sprawę.

Dzwonimy więc sami na numer podany na stronie Dol-Trans-Tour. - Nie kojarzę, żeby u nas wdrażano takie usługi. Nie zajmujemy się kontenerami, a przewozem osób - mówi nam K. Doliński i radzi, żeby zadzwonić do syna.

Dawid Doliński, zapytany o to czy CallFreedom wprowadzała w firmie innowacyjne rozwiązania, milczy, po czym rozłącza się i wyłącza telefon. Po kilku minutach jednak dzwoni mówiąc, że jest na wakacjach i nie chce teraz o sprawie rozmawiać.

Zarzutów jest więcej
Eksdyrektor miał wystawić prywatnej firmie „opinię innowacyjności” poza obiegiem dokumentów ILiM. Instytut stracił na tym ok. 5-5,5 tys. zł, ponieważ Hajdul nie wystawił na tę usługę faktury.

Kolejny zarzut: pracownicy instytutu wykonywali prace, które powinna wykonywać firma CallFreedom. Szacowana tzw. pracochłonność pracowników na rzecz prywatnej firmy została przez komisję wyliczona na ponad 176 tys. zł.
Komisja dociekała też dlaczego na jednym ze spotkań biznesowych w Warszawie firmę CallFreedom reprezentowała pracownica instytutu, w pracy miała wówczas dzień urlopu. Pracownicy mieli działać w ten sposób, ponieważ według komisji byli zastraszani przez M. Hajdula. Członkom komisji powiedzieli, że nie wyobrażają sobie dalszej współpracy z nim.

On z kolei miał mówić, że problemy z działaniem produktów wynikają z tego, że to klienci „są głupi i ich nie rozumieją”.

- Niewłaściwe traktowanie pracowników było decydującym powodem, dla którego postanowiliśmy się rozstać z Marcinem Hajdulem - mówi Grzegorz Szyszka. Tłumaczy zarazem, że postanowił o sprawie nie informować prokuratury czy Ministerstwa Rozwoju, któremu placówka podlega. - Nasz radca prawny uznał, że nie ma do tego przesłanek - mówi.

Ponad tydzień temu zapytaliśmy przedstawicieli ministerstwa czy zgadzają się z taką tezą. - Poprosiliśmy instytut o wyjaśnienia - usłyszeliśmy w biurze prasowym ministerstwa.

Marcin Hajdul w mailu wysłanym do redakcji odmówił odpowiedzi na pytania w tej sprawie. Napisał, że wykonywał swoją prace rzetelnie, a skierowane przez nas pytania mają charakter pomówień. Mimo utraty etatu w ILiM, ma zacząć pracę w Wyższej Szkole Logistyki. Znajdują się w tym samym budynku.

Pod numerem firmy CallFreedom w Bydgoszczy nikt nie odpowiadał, a ze strony zniknął opis platformy T-Traco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski