Poznań: Protest studentów na placu Wolności [ZDJĘCIA, WIDEO]

- Pani premier Beato Szydło, przyszliśmy jako studenci coś pani powiedzieć: rząd zdał egzamin na niedostateczny, i tym samym pani rząd nie zdaje egzaminu - zaczął poznańską manifestację Jakub Olszewski z Uniwersytetu Medycznego.

Po jego słowach studenci odśpiewali hymn Polski i hymn Unii Europejskiej, a następnie odczytali preambułę konstytucji.

Manifestacja miała charakter pokojowy, a jej program był skupiony na omówieniu 12 postulatów wobec prezydenta i rządu, które zgłasza środowisko studenckie. Dotyczyły one przestrzegania prawa konstytucyjnego, wolności mediów, wolności zgromadzeń, ochrony środowiska, wolności instytutów badawczych, wolnych od ideologii programów nauczania - studenci mówili, że obawiają się iż biologia stanie się niebawem nurtem religii.

- Padło wiele oszczerstw pod adresem naszego protestu. Krystyna Pawłowicz uznała, że mamy PRL-owską mentalność. Pani poseł, Pani wie ile ja mam lat - mówił studiujący na UM Jakub Olszewski. - Mówiła pani też, że protestujemy bo straciliśmy przywileje. Tak, straciliśmy przywilej życia w kraju, w którym przestrzega się prawa - dodał.

Protest studentów na placu Wolności w Poznaniu:

Źródło: gloswielkopolski.pl

Na placu około połowa z obecnych była studentami, pozostała część, to m.in. osoby zaangażowane w ruch społeczny KOD.

- Martwi nas słaba frekwencja. Same jesteśmy studentkami III roku prawa i dobrze rozumiemy procesy, które zachodzą wokół Trybunału Konstytucyjnego. Dostrzegamy bezsens tego wszystkiego czego się uczymy, skoro i tak nie jest to przestrzegane - mówi Michalina, która na manifestację przyszła z koleżanką Anią, obie studiują prawo na UAM.

Protest zakończył się około 17.30.

CZYTAJ TAKŻE: Studenci mówią „dość” i wychodzą na ulice