Przyznała bowiem rację niedoszłemu wykonawcy niedoszłego Oddziału Chirurgii Jednego Dnia, który walczył o odszkodowanie za przerwanie inwestycji po pierwszym etapie. Tyle że odszkodowanie, które mu przyznała, było znacznie niższe niż kwota, którą już zdążył wyegzekwować przez komornika na podstawie wydanego wcześniej wyroku zaocznego. I bynajmniej nie była to różnica rzędu kilku, tylko kilkuset tysięcy złotych.
Firma Usbud, której właścicielem jest Marian Szudra, walczyła o ponad 430 tysięcy złotych, na co złożyła się niezapłacona faktura za roboty wykonane jeszcze w ramach pierwszego etapu oraz wynagrodzenie dla pracowników za przestojowe, kary umowne dla podwykonawców i utracony zysk za drugi etap. Razem z odsetkami komornik ściągnął z konta POSUM-u ponad 700 tys. złotych.
Tymczasem sędzia Werle wyliczyła, że wykonawcy należy się niewiele ponad 210 tys. złotych (bez odsetek). Za wygranie procesu tylko w połowie firma została obciążona kosztami postępowania - 15 tys. złotych. Pieniądze, które przegrała, a które wcześniej ściągnęła z konta POSUM-u, teraz będzie musiała mu zwrócić.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?