Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Przeżyliście razem pół wieku, zgłoście się po medal

Bogna Kisiel
- Dlaczego prezydent jednych wyróżnia medalami za długoletnie pożycie, a innych nie? - pyta Jerzy Wawrzyniak, mieszkaniec Poznania. - Moje małżeństwo też trwa ponad 50 lat, a nikt mnie nie zaprosił na taką uroczystość.

Pan Jerzy twierdzi, że często czyta "Głos". We wtorkowym wydaniu znalazł informacje o spotkaniu w Sali Białej Urzędu Miasta, na które prezydent Ryszard Grobelny zaprosił jubilatów.

- Brałem ślub w październiku 1961 roku - wspomina J. Wawrzyniak. - Ale zaproszenia nie dostałem. Podobnie, jak mój szwagier, który miał ślub w tym samym roku.

Mariusz Kopeć, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego tłumaczy, że na takie uroczystości nie zaprasza się jubilatów z urzędu.

- Fakt, że pożycie małżeńskie trwa 50 lat i więcej trzeba zgłosić do USC - wyjaśnia M. Kopeć. - Najczęściej robią to dzieci czy wnuki jubilatów. Zdarza się, że wnioskują o to sami zainteresowani, sąsiedzi, przyjaciele czy na przykład organizacje emerytów.

Zgłosić się można osobiście do poznańskiego USC lub nadesłać informację pocztą (Urząd Stanu Cywilnego, ulica Libelta 16/20, 61-706 Poznań) ewentualnie przesłać mailem ([email protected]).

- Wtedy mamy pewność, że jubilaci chcą wziąć udział w takiej uroczystości - mówi M. Kopeć. I dodaje: - Bo zdarzają się różne sytuacje. Było kilka przypadków, że ktoś sobie nie życzył. Słyszałem o takich zdarzeniach.

Dlaczego? Powody są różne, na przykład osoba nie chce odbierać listu gratulacyjnego od tego czy innego prezydenta Polski.

Cała procedura przyznania medali trwa kilka miesięcy.

- Najpierw informację przekazujemy do wojewody wielkopolskiego. Tutaj jest ona weryfikowana - twierdzi M. Kopeć. I podkreśla: - Jubilaci muszą spełnić dwa warunki. Ich małżeństwo musi trwać minimum 50 lat. Drugi warunek to niekaralność. Zdarza się, że ten drugi wymóg ich dyskwalifikuje. Już nie pamiętają, że kilka lat wcześniej byli karani np. za jazdę pod wpływem alkoholu. Czas mija, oni dopytują dlaczego nie dostali medali i robi się nieprzyjemna sytuacja.

Wojewoda wnioskuje do prezydenta RP o przyznanie medali za długoletnie pożycie. Po akceptacji wniosek wraca do wojewody, a stąd do gminy.

- Wtedy zapraszamy jubilatów wraz z najbliższymi do urzędu - mówi M. Kopeć. - Otrzymują medale, listy gratulacyjne od prezydenta RP i Poznania, kwiaty. Jest tort, pamiątkowe zdjęcia i koncert. Dla małżonków jest to wyjątkowa uroczystość.

J. Wawrzyniak uważa jednak, że to urzędnicy sami powinni wnioskować o przyznanie medali za długoletnie pożycie, bo mają przecież wgląd do bazy ślubów. I nie przekonuje go, że niektórzy mogą sobie tego nie życzyć.

- Zawsze można zapytać takie małżeństwo czy jest zainteresowane otrzymaniem medali - uważa J. Wawrzyniak. - Ja nie będę chodził i prosił. Obędzie się. Nadal będziemy sobie z żoną spokojnie żyli, jak tylko zdrowie pozwoli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski