Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Rusza festiwal Animator

Jacek Sobczyński
Kadr z filmu "Handmade Puppet Dreams"
Kadr z filmu "Handmade Puppet Dreams" ARCHIWUM FESTIWALU
Jedna z największych polskich imprez poświęconych animacji rozpoczyna się dziś w Poznaniu. Co w programie? Zapomnijcie o kasowych, trójwymiarowych hitach dla całej rodziny. Animator stawia na kino niepopularne, przeznaczone dla wymagającego (i raczej dorosłego) widza.

Obecność prezydenta Ryszarda Grobelnego na pierwszej konferencji prasowej festiwalu Animator, który wczoraj rozpoczął się w Poznaniu, mówi sama za siebie. Miasto chce, żeby tygodniowe święto animacji było jedną z flagowych imprez kulturalnych Poznania. Czy ten entuzjazm podzielą poznaniacy?

CZYTAJ TEŻ:
JAKI TRANSATLANTYK SZYKUJE JAN A.P. KACZMAREK?

Rzućmy okiem na globalną listę najbardziej kasowych filmów 2010 roku. Wśród dziesięciu najlepiej sprzedających się produkcji znajdziemy aż cztery animacje. To "Toy Story 3" (1 miejsce), "Shrek Forever" (5), "Jak ukraść Księżyc" (8) i "Jak wytresować smoka" (10). Oprócz docelowego widza, jakim są dzieci i ich rodzice, wszystkie cztery filmy łączy coś jeszcze - to animacje, nakręcone w technice 3D.

Oczywiście, każdą z powyższych produkcji można było obejrzeć także z "zwykłej" taśmy 2D, ale te projekcje cieszyły się dużo mniejszym zainteresowaniem. Tymczasem w programie Animatora trudno szukać filmów, zrealizowanych w technice 3D. Za słabe podążanie za kinowymi trendami czy świadome odcięcie się od światowej mody?

Chyba to drugie. W swojej niszowości Animator od zawsze był festiwalem w staroświecki sposób romantycznym, lansującym filmy, realizowane klasycznymi metodami kosztem produkcji, będących szybką rozrywką dla ożartych popcornem mas. W tym roku nawiązań do klasyki będzie masa - zobaczymy i stare filmy z początku XX wieku i praszczura "Parku Jurajskiego" - "Zaginiony świat" (darmowy pokaz w Pasażu Kultury 19 lipca o 22.30) i wreszcie retrospektywy wielkich mistrzów kina animowanego, którzy kierowali swoje produkcje do widzów starszych, odzierając jednocześnie masowy pogląd na animację jako twór, skierowany wyłącznie do dzieci - Piotra Dumały, Moustaphy Alassane, Arthura Lipsetta i Amy Kravitz.

Jest więc Animator coroczną lekcją historii kina niedocenianego, rezydującego gdzieś na peryferiach filmowego głównego obiegu. Dobrze, że przez jeden tydzień w roku festiwal rehabilituje najlepsze osiągnięcia tej nieco wykluczonej gałęzi X Muzy. Swoją drogą idiom tegorocznej edycji festiwalu Malta chyba bardziej pasuje właśnie do tej imprezy...

Na www.gloswielkopolski.pl codziennie będziemy relacjonować wydarzenia z tegorocznego Animatora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski