Nerwowo było podczas omawiania likwidacji gimnazjum numer 24. Przedstawiciele rady osiedla Rataje przekonywali, że istnieje duża dysproporcja w ilości gimnazjów na lewym i prawym brzegu Warty. Obawiają się, że po likwidacji "dwudziestki czwórki" dwie pozostałe szkoły, pomiędzy które zostanie podzielony jej obwód, staną się nieprzyjaznymi uczniom molochami. R. Grobelny starał się rozwiać obawy: - To nieprawda, że duże szkoły oznaczają większe problemy. Do tej pory bardziej problematyczne okazywały się małe gimnazja.
CZYTAJ TEŻ:
MILLER NA RATUNEK GIMNAZJUM?
RADNI KOMISJI OŚWIATY O LIKWIDACJI SZKÓŁ
Anna Wachowska z rady osiedla Naramowice stwierdziła, że zamknięcie tamtejszej "dziesiątki" jest niezrozumiałe. - Naramowice to jedyny obszar w Poznaniu, w którym prognozy demograficzne są rozwojowe - mówiła.
Prezydent Grobelny potwierdził, jednocześnie zapowiadając budowę dwóch nowych szkół na tym terenie. Jak powiedział, "dziesiątka" została zamknięta, ponieważ była szkołą bardzo drogą w utrzymaniu, a słabą pod względem edukacyjnym.
Prezydent wielokrotnie zapewniał, że wszystkie sugestie osiedli zostaną uwzględnione, bo "samorządy pomocnicze są lepiej zorientowane w kwestiach potrzeb poszczególnych rejonów". Rada Miasta po uwzględnieniu poprawek rad osiedli ma uchwalić nową strukturę obwodów 20 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?