- Do tej pory nie mamy żadnej rezerwacji z Poznania - mówi Bartosz Julkowski, główny koordynator SAW. Nic dziwnego, bo studenci uniwersytetu nic nie wiedzą o wakacyjnej akcji.
- Nigdzie nie było informacji na ten temat, a chętnie skorzystałbym z noclegu za 20 zł - zapewnia Bogdan, student politologii na UAM.
Za promocję Studenckiej Akcji Wakacyjnej odpowiadają samorządy poszczególnych uczelni. W Gdańsku jeszcze w czerwcu pojawiły się plakaty oraz informacje na stronach internetowych organizacji studenckich. W Poznaniu promocję tanich noclegów wyraźnie zaniedbano. Na początku lipca wysłano jedynie maile, które trafiły tylko do studentów zarejestrowanych w bazie samorządu studenckiego UAM.
- Nie dotarło do nas jeszcze porozumienie, które musi podpisać rektor, a trudno promować akcję, która nie została zatwierdzona przez władze uczelni - tłumaczyła w czwartek Marta Gruszczyńska, przewodnicząca parlamentu studentów UAM. Ale porozumienie już dotarło.
Rzeczywiście zagubiła je firma kurierska, ale ubiegłoroczna edycja akcji została przeprowadzona bez podpisywania dokumentów. Brak podpisu nie przeszkodził też w przyjmowaniu rezerwacji na noclegi w Poznaniu. - Mamy już kilka zgłoszeń od studentów z innych miast - podkreśla Gruszczyńska.
Samorząd UAM planuje w najbliższym czasie umieścić więcej informacji o akcji, ale pewnie nie przyniosą one skutku, bo większość studentów już zaplanowała wypoczynek.
Akcja Wakacyjna objęła swoim zasięgiem Gdańsk, Kraków, Lublin, Białystok oraz Poznań. Noclegi w wybranym mieście można zarezerwować na stronie www.saw.gda.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?