- Czy taki Poznań chcemy pokazać kibicom? - pyta nasz czytelnik. - Jedna z najbardziej dziurawych, Marcelińska, znajduje się przecież w sąsiedztwie stadionu.
Jak wyjaśnia Tomasz Libich z poznańskiego Zarządu Dróg Miejskich, dziury w jezdniach są usuwane przez cały rok. Ale nie ukrywa, że uwagę drogowców przyciągają obecnie te ulice, którymi mogą jeździć lub chodzić kibice.
Na Marcelińskiej dziury zostaną załatane na całym zniszczonym odcinku, czyli od Polnej do Grochowskiej.
- Wyremontowaliśmy już nawierzchnię na ulicy Reymonta. Teraz trzeba tam tylko wyregulować studzienki - mówi. - Ale to nie koniec.
Drogowcy rozpoczęli również remont nawierzchni na ulicy Grunwaldzkiej. Zajmą się odcinkiem od ulic Szylinga i Matejki do Węgorka (odcinek od ulicy Bukowskiej do Matejki zyskał nową nawierzchnię przy okazji przebudowy torowiska). Drogowcy ściągają całe fragmenty zniszczonej, dziurawej nawierzchni i układają w tym miejscu całkiem nową. Na mniej wysłużonych fragmentach - załatają pojedyncze dziury.
Wcześniej wyremontowane zostały ulice na osiedlach położonych obok stadionu (między innymi na Marszałkowskiej, gdzie pojawiły się także progi zwalniające).
- Nasze ekipy będą się też pojawiały w innych częściach miasta - zapewnia Tomasz Libich.
Po nowej nawierzchni jeżdżą już kierowcy na placu Cyryla Ratajskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
