Reakcja elit artystycznych i w części politycznych nie jest zaskoczeniem, bo przyzwyczaiły się do tego, że w Polsce są traktowane inaczej niż zwykli ludzie. Tak było w PRL-u i niewiele w tej materii zmieniło się w III RP. Z wielu niezwykle bulwersujących spraw przypomnę casus sędziego, który będąc na bani potrącił na pasach pieszego i zręcznie ukrywając się za immunitetem, przy wsparciu środowiska uniknął sprawy sądowej i wyroku.
Podobnych spraw były dziesiątki, jeśli nie setki, bo przecież prawnicy, artyści, lekarze, czy politycy tak samo, jak szarzy obywatele, oszukują, kradną i biją żony, ale jednak za kratki trafiają znacznie rzadziej, także dzięki różnym immunitetom.
Czy w Ameryce jest inaczej? Zapewne nie aż tak bardzo. Dlaczego w takim razie wymiar sprawiedliwości USA uparł się, żeby osądzić i zapewne także skazać Polańskiego? Myślę, że to kwestia przekonania o nieuchronności kary, nawet jeśli od przestępstwa upłynęły dziesiątki lat, a jego sprawca schronił się w państwie, którego sądy nie są tak zasadnicze, jak amerykańskie. Współczując ściganemu przez szeryfa 80-letniemu artyście, warto pamiętać o dziewczynce, którą skrzywdził. Nie jestem wielkim fanem marszałka Piłsudskiego, ale jedna z jego deklaracji zapadła mi mocno w pamięci: Nasz program jest najprostszy z możliwych. Bić k... i złodziei, mości hrabio.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?