Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Woli: Miasto pojawia się na imprezach, ale ich nie wspiera. Za to podatki pobiera ogromne

Paulina Jęczmionka
Z Pawłem Strzyżewskim, prezesem CWJ Hipodrom Wola, o przyszłości spółki i obiektu rozmawia Paulina Jęczmionka.

Trwa dyskusja o przyszłości Woli. Jak Pan by ją widział?
Paweł Strzyżewski
: Hipodrom na pewno musi zachować rekreacyjno-wypoczynkową funkcję. Staramy się ją rozwijać - organizujemy zawody, rozwijamy działalność pensjonatu dla koni. Ale Wola nie jest dotowana, więc sytuacja finansowana jest trudna. By ją ułatwić, swoje podejście musiałoby zmienić miasto.

To znaczy?
Paweł Strzyżewski
: Władze Poznania chętnie pokazują się na imprezach na Woli, ale równocześnie jej nie wspomagają, a tylko pobierają ogromne podatki. Sytuacja jest też o tyle dziwna, że my tak naprawdę gospodarujemy na pięciu hektarach. Pozostałe 40 ha to teren parkowo-rekreacyjny, z którego korzystać może każdy Wielkopolanin. Korzystamy w ten sam sposób i my jako spółka. Ale płacimy za to podatki.

Województwo próbowało sprzedać Wolę, ale do przetargu nikt się nie zgłosił.
Paweł Strzyżewski
: Bo ten teren nie jest atrakcyjny dla inwestorów. Ma przeznaczenie rekreacyjne, do tego część jest pod ochroną jako zabytek. Nikt nie kupi Woli bez możliwości zabudowy. Ale nie sądzę, by radni miasta chcieli zmienić studium i plan zagospodarowania.

Dlatego marszałek chce oddać część Woli miastu?
Paweł Strzyżewski
: Nie wiem, czy chce. Miały być takie rozmowy. W naszym interesie byłoby, gdyby to miasto zadbało o część parkową. Ale to już ustalenia między władzami województwa i miasta. Ja mogę tylko podsuwać swoje sugestie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski