Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces złodziei znów odroczony

Redakcja
Piotr Krzyżanowski
Proces w sprawie mężczyzn, którzy przez dwa lata włamywali się do domów jednorodzinnych w Wielkopolsce i ukradli przedmioty o wartości prawie 3 mln zł, został po raz kolejny odroczony. Tym razem nie stawił się jeden z oskarżonych.

Paweł K., Artur J., Artur C. i Saulius B. przez prawie dwa lata mieli ukraść przedmioty o łącznej wartości blisko 3 mln zł. Najwięcej na sumieniu ma Paweł K. To prawdopodobnie on przekazywał większość kradzionych przedmiotów paserom i rozdawał wspólnikom „zarobione” pieniądze. Wspólnikom, z których każdy był już w przeszłości karany. Żaden nie miał też stałej pracy.

Mężczyźni utrzymywali się z prac dorywczych, lecz w praktyce przede wszystkim z okradanych przez siebie domów i mieszkań. Poznańska prokuratura oskarżyła każdego z nich o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i kradzieże z włamaniem. Do tego dochodzi jeszcze Rafał M., który miał ich namawiać do kradzieży w domu Jakuba Pyżalskiego i Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej.

W czwartek w końcu miał ruszyć proces pięciu mężczyzn. Przypomnijmy, że pierwotnie miał się rozpocząć w grudniu ubiegłego roku. Na pierwszej rozprawie pojawił się jednak tylko Artur C., który został doprowadzony z zakładu karnego we Wronkach. Pozostali oskarżeni nie przyszli do sądu, usprawiedliwiając się na różne sposoby. Sąd wyznaczył więc nowy termin na początek lutego. Jednak i wtedy nie udało się rozpocząć procesu, gdyż rozprawa została ostatecznie odwołana. Kolejny termin wyznaczono właśnie na 23 lutego. I chociaż tym razem w sądzie pojawiła się większość oskarżonych, nie stawił się Litwin Saulius B.

Ponadto dzień wcześniej, tuż przed zamknięciem sekretariatu, do sądu wpłynęło pismo od obrońcy Sauliusa B., który wnioskował o odroczenie terminu rozprawy przedstawiając swoje zwolnienie lekarskie. To jednak zdenerwowało sędzię Katarzynę Obst, która podczas rozprawy podkreślała, że zwolnienie lekarskie zostało wydane już 17 lutego, zaś mecenas poinformował o tym dopiero dzień przed rozprawą. Ponadto sędzia zwracała również uwagę, że mecenas Sauliusa B. nie poinformował sądu, że Litwin już od połowy stycznia przebywa w zakładzie karnym, dzięki czemu można byłoby go bez problemu doprowadzić na rozprawę.

– W tej sprawie zostanie złożone zawiadomienie do okręgowej rady adwokackiej w Poznaniu. Zachowanie pana mecenasa było karygodne – nie miała wątpliwości sędzia Katarzyna Obst.

Kolejny termin rozprawy został wyznaczony na 7 marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski