Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Projekt Bracia: Dla Ziemka ruszyli przez Polskę. Bracia biegną ze szczytu Rysów i do niedzieli zjawią się na Helu

Mikołaj Woźniak
Mikołaj Woźniak
Bracia chcą dotrzeć do niedzieli na Hel i wspólnie obejrzeć zachód słońca.
Bracia chcą dotrzeć do niedzieli na Hel i wspólnie obejrzeć zachód słońca. Facebook.com/pg/ProjektBraciaPL
Punktualnie o wschodzie słońca, bracia Gramaccy z Poznania ruszyli w piątek ze szczytu Rysów. Ich celem jest Hel. W formule sztafety mają na niego dotrzeć w niedzielę i obejrzeć zachód słońca. Na razie cała wyprawa dla chorego Ziemka przebiega zgodnie z planem.

- Zaczęło się właściwie już w środę wieczorem. Wtedy spotkaliśmy się w domu Pawła niedaleko Wielkopolskiego Parku Narodowego. Ustaliliśmy, że na tak skomplikowaną wyprawę musimy ruszyć z jednego punktu - mówił wczoraj Michał Gramacki, jeden z czerech braci (oprócz niego jest jeszcze Paweł, Szymon i Maciej), którzy rozpoczęli sztafetę dla chorego Ziemka Dawidziaka. U chłopca zdiagnozowano mózgowe porażenie dziecięce. Tutaj można pomóc osiągnąć cel i wpłacić pieniądze na niezbędny dla Ziemka sprzęt: **Pomóżmy przetrzeć szlaki Ziemkowi**

Czytaj więcej: Projekt Bracia: Czterej bracia Gramaccy z Poznania znów pobiegną w szczytnym celu. Tym razem przemierzą Polskę z Rysów do Helu

Po trzech godzinach snu, w czwartek o świcie bracia wyruszyli do Zakopanego. Zostawili swój „samochód techniczny” (czyli załadowaną po dach Toyotę Land Cruiser Pawła) w Palenicy Białczańskiej i stamtąd busem pojechali na słowacką stronę Tatr. Celem była Chata pod Rysami, z której wystartowali w piątek o godz. 4.56.

- To był wschód słońca, którego, co prawda, nie było widać na szczycie - śmiał się Michał Gramacki.

Wystartowali we czwórkę, ale sztafeta szybko się rozdzieliła. Najszybciej w dół ruszył Paweł, który w kolejnym etapie musiał już samotnie przejechać rowerem ponad 60 kilometrów. Reszta nieco wolniej zmierzała do Morskiego Oka. Nie pomagały trudne warunki pogodowe. Po ulewnych deszczach trasę przecinały strumyki.

Przy Morskim Oku bracia spotkali się z podopiecznymi fundacji Handicap Zakopane, która stara się aktywizować sportowo niepełnosprawne dzieci. Po pamiątkowym zdjęciu i wspólnym pokonaniu symbolicznego dystansu, Gramaccy pobiegli dalej. A raczej pojechali, bo pod ręką mieli cztery... hulajnogi.

- W Palenicy byliśmy już po Pawle, który zdjął rower z wozu i pojechał przed siebie. Później zmienił go Maciej, na którego właśnie czekamy na rogatkach Krakowa - relacjonował w piątek około godz. 12 Michał Gramacki. Wszystko szło zgodnie z planem, a nawet lepiej - z godzinnym zapasem czasowym.
Przez miasta bracia biegną pokazowo, czyli co najmniej we dwójkę. Kraków pokonali wspólnie Szymon i Paweł.

Sprawdź też: Projekt Bracia: Bracia Gramaccy w piątek zaczynają maraton dla Ziemka. Pobiegną z Rysów aż na Hel

- Liczymy, że niektórzy ludzie będą chcieli do nas spontanicznie dołączyć, a na pewno zainteresować się sprawą. Jesteśmy dopiero w na początku drogi na Hel i zobaczymy, jak będzie dalej - przestrzegał Michał.

Bracia mieli na bieżąco decydować, który z nich pokona konkretny odcinek. Wstępnie było to rozpisane, ale wszystko mają zweryfikować możliwości. Bieg jest tym bardziej wymagający, że sztafeta nie zatrzymuje się nawet w nocy. Przez trzy dni dla Gramackich domem jest więc samochód i to jedynie w nim mogą choć przez chwilę się zdrzemnąć.

- Napędza nas to, że nie biegniemy tylko dla siebie, dla braterskiej integracji. Ona jest gdzieś w tle, ale Ziemek ma być na pierwszym planie - zaznacza Michał.

Rok temu bracia zdobywali Koronę Gór Polski dla Bartka, chłopca u którego wykryto guza mózgu. On i jego tata także pokonają z Gramackimi jeden fragment tegorocznej sztafety.

Zobacz:

Czterej bracia z Poznania wbiegli na 28 szczytów zaliczanych do Korony Gór Polski w dobę

Projekt Bracia: Rysy zdobyte! Zrobili to dla Bartka [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski