"Kreatywność nie znosi ciasnoty umysłu i miejsca", "Urzędnik w pracy do 15.30, 7- latek w szkole do 19.00", "Mówimy nie dla liceum w szkole podstawowej" - z takimi transparentami rodzice ze Szkoły Podstawowej nr 54 przyszli na wtorkową komisję oświaty i wychowania.
Nie chcą, by liceum dwujęzyczne, w które przekształciło się Gimnazjum nr 58, działało w budynku przy ul. Małoszyńskiej.
- Nasze dzieci ze szkoły podstawowej kończą zajęcia później niż gimnazjaliści. Jak w przyszłym roku dojdą siódme klasy, będzie jeszcze gorzej – mówiła Anna Musiał, przewodnicząca Rady Rodziców SP 54. Jak zauważyła, już teraz gimnazjaliści, idąc do stołówki lub auli przechodzą przez korytarz dzieci z klas 1-3. Gdy w sąsiedztwie powstanie liceum będą mijać się na korytarzu z prawie dorosłymi ludźmi.
Jak podkreślali rodzice i nauczyciele z Gimnazjum nr 58 im również zależy, by szkoła mieściła się przy ul. Łozowej.
Wszystkich uspokoił wiceprezydent Mariusz Wiśniewski, który zapewnił, że dwujęzyczne liceum przez pierwszy rok będzie działało przy ul. Małoszyńskiej tylko formalnie. W praktyce licealiści będą uczyć się przy ul. Łozowej.
We wtorek o godz. 15.30 poznańscy radni zbiorą się w Sali Sesyjnej. Zaopiniują projekty uchwał w sprawie dostosowania sieci szkół do nowego ustroju szkolnego. Wcześniej, o godz. 14.30 temat ten zostanie poruszony również na Komisji Oświaty i Wychowania.
Pierwsze projekty uchwał w sprawie zmian w oświacie radni podjęli pod koniec lutego. Wszystkie zaopiniować musiał jeszcze Wielkopolski Kurator Oświaty. Po tym, jak to zrobił, uchwały (uzupełnione o ewentualne uwagi) muszą jeszcze raz wrócić na Sesję Rady Miasta.
Wielkopolski Kurator Oświaty pozytywnie zaopiniował większość projektów. Zastrzeżenie miał tylko do Gimnazjum nr 58. Szkoła ta zostanie przekształcona w liceum dwujęzyczne. Siedziba nowego LO, zgodnie z planem miała przenieść się na ul. Łozową (do budynku po innym gimnazjum). Jak zauważył kurator, zgodnie z obowiązującym prawem, przekształcona szkoła musi mieścić się w tym samym miejscu, co dotychczas - w tym wypadku przy ul. Małoszyńskiej.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestują nauczyciele i rodzice dzieci z sąsiedniej Szkoły Podstawowej nr 54. Jak tłumaczą, w szkole już teraz jest ciasno. Planowano, że za rok - gdy dojdą siódme klasy - część dzieci będzie uczyć się w budynku po Gimnazjum nr 58. Rodzicom nie podoba się też, że małe dzieci z podstawówki będą mijać się na korytarzach z prawie dorosłymi licealistami.
Protest rodziców w Urzędzie Miasta:
Władze miasta zdają sobie sprawę, że w jednym budynku nie pomieszczą się uczniowie z ośmioklasowej podstawówki i czteroletniego liceum. W takiej sytuacji można by otworzyć zaledwie jeden oddział licealny, a nowej szkole trzeba dać szansę na rozwój. Dlatego, chcą zaproponować, by przez pierwszy rok liceum dwujęzyczne działało przy ul. Małoszyńskiej tylko formalnie. W praktyce licealiści uczyliby się przy ul. Łozowej. W Poznaniu są już szkoły, które działają w dwóch budynkach lub wynajmują dodatkowe pomieszczenia. Po roku można już będzie wystąpić o zmianę siedziby szkoły.
Ostateczna decyzja w tej sprawie powinna zapaść podczas wtorkowej sesji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
