Rada Miasta: PiS ma pomysł na rozprawienie się z dopalaczami

Radni PiS-u pracowali na tą uchwałą już w czerwcu.

- Nim nadeszła obecna fala zatruć dopalaczami – zaznacza Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu radnych PiS. I dodaje, że analogiczną uchwałę przyjęła w maju Rada Miasta Wrocławia. - Chcemy, aby do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wprowadzona została definicja analogu strukturalnego czyli związków chemicznych wykorzystywanych w dopalaczach, które nie zostały ujęte na liście substancji zakazanych.

Przypomnijmy, że od 1 lipca tego roku obowiązuje zmieniona ustawa, która miała zwiększyć kontrolę nad substancjami chemicznymi, oferowanymi przez sklepy z dopalaczami (również przez internet). Powstała lista 114 substancji, które uznano za narkotyki.

- Wydłużanie listy substancji zakazanych jest błędną filozofią. Ich producenci zawsze będą jeden-dwa kroki przed stanowiącymi prawo – uważa Sz. Szynkowski vel Sęk i dla zobrazowania tej sytuacji powołuje się na definicję kradzieży w Kodeksie Karnym. - Gdyby zamiast tej definicji, wskazywano, że za kradzież uznaje się zabranie cudzego auta, gotówki, telewizora itd., to zawsze znalazłaby się rzecz, której nie byłoby na tej liście. I tak właśnie jest z listą zakazanych dopalaczy.

Zdaniem radnego PiS, wzrost liczby zatruć dopalaczami w ostatnich dniach jest pochodną owej wydłużonej listy. - To „promocyjna wyprzedaż” gorących kartofli – twierdzi Sz. Szynkowski vel Sęk. - Właściciele sklepów z dopalaczami próbują pozbyć się nielegalnych substancji i masowo wprowadzają je na rynek.
Poznańscy radni nie mają wątpliwości, że natychmiast w ich miejsce pojawią się nowe specyfiki, których nie ma na „zakazanej liście”.

Ponadto we wspomnianym stanowisku proponuje się wprowadzenie zapisu o cofnięciu pozwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej tym, którzy sprzedają analogi strukturalne. Wobec osób, zajmujących się dystrybucją dopalaczy miałby też mieć zastosowanie jeden z artykułów Kodeksu Karnego mówiący o „sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu szkodliwych substancji”.

Stanowisko podobnej treści, jak to, którym we wtorek zajmie się poznańska Rada Miasta, trafi na posiedzenie zarządu Związku Miast Polskich, które odbędzie się 24 lipca. - Przygotowałem go wspólnie z burmistrzami Kępna i Śremu na polecenie ZMP – wyjaśnia Sz. Szynkowski vel Sęk. I k twierdzi, że takie rozwiązanie przyjęto również w innych krajach europejskich. - I ono działa dość skutecznie – dodaje radny PiS, choć przyznaje, że trudno dopalacze wyeliminować w 100 proc.