Po rozegraniu 30. kolejek według starego schematu drużyny zostaną podzielone na dwie grupy (A i B). Zespoły z miejsc 1-8 będą walczyć o mistrzostwo kraju, a te z lokat 9-16 o utrzymanie. Ich dotychczasowy dorobek zostanie podzielony na pół i zaokrąglony do góry.
W rundzie finałowej każdy z klubów rozegra siedem meczów (po jeden z każdym z rywali). Zespoły z miejsc 1-4 oraz 9-12, z racji wyższej pozycji w tabeli, cztery spotkania u siebie i trzy na wyjeździe, natomiast zespoły z miejsc 5-8 oraz 13-16 - odwrotnie. Start rozgrywek nastąpi 13 lipca, a zakończenie 17 lub 31 maja 2014 roku (w zależności od tego czy biało-czerwoni awansują do mistrzostw świata w Brazylii w 2014 r.).
- Nie mogę pogodzić się z tym, że trenerzy czy szefowie niektórych klubów mówią po 18. czy 22. kolejce, że są już spokojni, osiągnęli cel i mają zabezpieczony byt w ekstraklasie. Chcę ligi, w której walczy się w każdym meczu i każdy jest ciekawy dla kibiców, a dla piłkarzy i trenerów rozwijający. Nowy system rozgrywek powinien ,,podkręcić’’ rywalizację i poziom sportowy. Ekstraklasa SA krok po kroku realizuje swój program, by zagwarantować klubom jak najwyższe przychody i jednocześnie podnosić poziom sportowy w lidze - podkreślił prezes Ekstraklasy SA, Bogusław Biszof.
Reformę poparł też szef piłkarskiej centrali, Zbigniew Boniek. - Polscy zawodnicy powinni grać więcej, aby zbliżyć się poziomem do najlepszych w Europie - stwierdził Zbigniew Boniek. To wszystko prawda, ale trzeba również pamiętać, że dodatkowe mecze to także dodatkowe koszty dla kibiców...
Do grona wspierających nowy projekt przyłączyli się także działacze Kolejorza. - Uważaliśmy, że należy zintensyfikować rozgrywki ligowe i zwiększyć liczbę meczów. A to reforma właśnie zakłada. Ta formuła rozgrywek może być jeszcze modyfikowana - będziemy się jej przyglądać i oceniać. Zobaczymy też co powiedzą kibice, bo wśród nich opinie są podzielone - zauważył prezes klubu z Bułgarskiej, Karol Klimczak.
Według niego powiększenie ligi do 18 zespołów nie było dobrym pomysłem. - Samo zwiększenie liczby zespołów niekoniecznie przyniosłoby spodziewane efekty przy obecnym poziomie ligi. Uchwalona propozycja wydaje się ciekawym kompromisem - dodał Klimczak.
Podobną opinię na temat zmian wyraził członek zarządu Lecha, Piotr Rutkowski. - Grać trzeba więcej. Wzrost liczby meczów o stawkę podniesie atrakcyjność ligi, co było celem dyskutowanych zmian. Teraz musimy jednak zrobić wszystko, by bardzo dobrze przygotować się do przyszłego sezonu. Wspólnie z pozostałymi klubami ekstraklasy będziemy wnikliwie przyglądać się i oceniać nowy system rozgrywek - podkreślił Rutkowski.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?