Takie zarzuty padały podczas I Forum Gmin Powiatu Poznańskiego, które zorganizowało Koło Naukowe Samorządu Terytorialnego Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM. Jego uczestnicy próbowali odpowiedzieć na pytanie: czy podatek śmieciowy jest szansą dla środowiska, czy problemem dla mieszkańców?
- Założenie jest takie, że jeśli wszyscy będziemy płacić za wywóz odpadów, to przestanie się opłacać wyrzucać śmieci do lasu. Nie będzie dzikich wysypisk - mówi Violetta Szałata, kierownik referatu gospodarki komunalnej i ochrony środowiska Urzędu Miasta i Gminy Murowana Goślina.
Tadeusz Zimny, zastępca wójta Dopiewa wskazuje jednak, że ustawa śmieciowa nie rozwiązuje problemu odpadów budowlanych.
Sprawdź koniecznie:
USTAWA ŚMIECIOWA 2013 - nowe zasady, stawki, dokumenty, czyli wszystko co powinniście wiedzieć o ustawie śmieciowej
- To one są źródłem dzikich wysypisk - uważa T. Zimny.
V. Szałata zwraca uwagę na dwa podstawowe zagrożenia, które wiążą się ze zmianami w gospodarce odpadami komunalnymi.
- Największym są kwestie związane z działkami rekreacyjnymi - twierdzi V. Szałata. - Na terenie naszej gminy jest ich dużo. Zgodnie z uchwałą GOAP także działki niezamieszkałe, na których powstają odpady, są objęte tym systemem. Ich właściciele powinni złożyć deklaracje. Ilu złoży, dowiemy się po 3 czerwca. Drugim zagrożeniem jest fakt, że ustawa wyeliminuje z rynku drobnych przedsiębiorców, którzy obecnie wywożą odpady. W Murowanej Goślinie kilka firm obsługiwało teren gminy. Nie wiadomo czy wystartują w przetargu, a przede wszystkim, czy spełnią wymagane kryteria. Pewnie cześć z nich będzie musiała zawiesić działalność.
Zdaniem Mariana Walnego, zastępcy burmistrza Lubonia, ustawa śmieciowa nie zostałaby przyjęta, gdyby nie naciski UE (groźba wysokich kar) oraz dużych firm, zajmujących się śmieciami. A Wiesław Rygielski, zastępca dyrektora biura ZM GOAP dodaje, że gminy dopłacą i to potężne pieniądze do gospodarki odpadami komunalnymi.
Maciej Kiełbus, prawnik przewiduje, że po 1 lipca nie skończą się kłopoty samorządów. Trzeba będzie cały czas wracać i poprawiać to, co źle funkcjonuje.
Sprawdź koniecznie:
USTAWA ŚMIECIOWA 2013 - nowe zasady, stawki, dokumenty, czyli wszystko co powinniście wiedzieć o ustawie śmieciowej
- Do tego sądy administracyjne, rozpatrując odwołania od decyzji wymiarowej, będą rozbieżnie interpretowały zapisy ustawy - dodaje M. Kiełbus. I zwraca uwagę na inne niedoskonałości ustawy, która np. nie definiuje miejsca zamieszkania. Twierdzi także, że w pierwszym okresie obowiązywania ustawy selekcja odpadów będzie fikcją, a spółdzielnie mieszkaniowe trzeba będzie traktować, jako podmioty niesegregujące śmieci.
M. Kiełbus uważa, że wszystkie metody naliczania opłat za śmieci są zawodne.
- Gminy mają wybór między dżumą a cholerą - mówi M. Kiełbus. - Najprostsza byłaby od powierzchni mieszkania, bo najłatwiejsza do sprawdzenia, ale jest społecznie nieakceptowana.
Mieczysław Ferenc, członek zarządu powiatu poznańskiego daje przykład apartamentu o powierzchni 150 mkw, w którym mieszka jedna osoba i 6-osobowej rodziny, zajmującej mieszkanie 50 mkw. Ta jedna osoba nie może być karana tylko dlatego, że posiada większe mieszkanie.
Grzegorz Wojtera, wójt Suchego Lasu i przewodniczący zgromadzenia Związku Międzygminnego GOAP zgadza się, że żadna z trzech metod (od powierzchni mieszkania, zużycia wody, od osoby) nie jest doskonałą, bo najlepsza byłaby "wagowa" czyli od faktycznej ilości śmieci.
W tej sytuacji, jak twierdzi Karolina Fabiś-Szulc, radna PO z Poznania, naliczanie opłaty od osoby wydaje się rozwiązaniem najbardziej optymalnym.
- Ale pod warunkiem, że wszyscy złożą deklarację - dodaje radna.
Krytycznie o ustawie śmieciowej mówi dr Jacek Pokładecki z UAM. I wskazuje, że wprowadza ona odpowiedzialność zbiorową, zachęca do donosicielstwa (jeden nie segreguje, wszyscy płacą więcej), nie przeprowadzono żadnych badań, konsultacji.
- Jest ona przykładem całkowitego zignorowania istoty społeczeństwa obywatelskiego - twierdzi dr J. Pokładecki. - Nikt nas o nic nie pytał. Elity uznały, że wiedzą lepiej.
Wtóruje mu M. Ferenc mówiąc, że "wprowadzenie tej ustawy jest skandaliczne". A prof. Robert Kmieciak, prodziekan do spraw kształcenia kadry i rozwoju naukowego WNPiD UAM powołuje się na dane ministerstwa środowiska, z których wynika, że na początku mają 48 proc. gmin jeszcze nie przystąpiło do przetargu na wyłonienie firmy wywożącej śmieci.
Sprawdź koniecznie:
USTAWA ŚMIECIOWA 2013 - nowe zasady, stawki, dokumenty, czyli wszystko co powinniście wiedzieć o ustawie śmieciowej
- Po raz kolejny samorządy potraktowano przedmiotowo - uważa prof. R. Kmieciak. - Rząd chętnie pozbywa się pewnych zadań, nie przekazując na nie pieniędzy.
Zdaniem M. Wolnego, także gminy nie są bez winy.
- Były dwa lata na wdrożenie tej ustawy - mówi M. Wolny. - Niestety, brak przygotowania systemu to wina samych samorządowców, którzy nie zdawali sobie sprawy z powagi sytuacji i za późno wzięli się do roboty.
M. Wolny przypomina, że w Wielkopolsce były już próby wprowadzenia samo opodatkowania się mieszkańców na rzecz wywozu śmieci i to zakończone sukcesem. Udało się to w 1995 r. w Komornikach oraz w gminie Mieleszyn, powiat gnieźnieński. Ale już referendum w Murowanej Goślinie w 2002 r. w sprawie wprowadzenia podatku śmieciowego zakończyło się fiaskiem.
Jaki będzie finał tegorocznej rewolucji śmieciowej, która rozpocznie się 1 lipca? Nie wiadomo. Jedno jest pewne, że szanse na jej powstrzymanie są nikłe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?