Garbary, co widać i bez gwiezdnego teleskopu, podzieliły los ulicy Święty Marcin. Amfilada zaniedbanych, opustoszałych kamienic, czekających bez końca na rewitalizację, jest kiepską scenerią dla biznesu, a sąsiedztwo lombardów i tanich dyskontów tworzy niekoniecznie miły klimat.
Ci z Państwa, którzy się jeszcze w tę ulicę zapuszczają, by smacznie zjeść i posiedzieć przy lampce wina, na ogół mają problem z zaparkowaniem samochodu pod wieczór, za dnia zaś grzęzną w ulicznym korku. W przededniu ćwierćwiecza istnienia restauracji Estella przy ul. Garbary 41, nie czekając na cud, który się raczej nie zdarzy, dziękujemy naszym wiernym gościom za dwie i pół dekady wspólnego biesiadowania przy naszych dębowych stołach. Lokal działał będzie jeszcze do świąt Bożego Narodzenia, po czym opustoszeje, jak opustoszały mieszkania w mieszczącej go kamienicy. Wszystkich jednak, którzy odwiedzali nas tłumnie (a jada już u nas trzecie pokolenie poznaniaków) pragniemy zaprosić do naszych pozostałych restauracji.
Ich lokalizacja jest nieprzypadkowa - już w pierwotnym zamyśle służyć miała Państwa wygodzie. By odwiedzić nas nie trzeba skazywać się na niekończącą się gehennę komunikacyjną, jaką gwarantuje centrum miasta. Dwie z nich mieszczą się na obrzeżach Poznania (w Suchym Lesie i w Baranowie), trzecia na poznańskim Grunwaldzie, a każda z nich zapewnia swoim gościom dogodny dojazd i bezpłatne miejsca parkingowe. Każda z nich też, w sezonie letnim, kusi restauracyjnym ogródkiem, bez którego trudno dziś sobie restaurację wyobrazić. W odświeżonym menu, bardziej niż dotąd czytelnym, sporo nowości, zależnych od sezonu i pomysłów szefów kuchni.
Już wkrótce świeże, własnego wyrobu makarony w lżejszych niż dotąd sosach na bazie różnych odmian pesto, olbrzymie porcje pieczonych żeberek z sosem BBQ, powalające swoim formatem steki z dojrzewającej wołowiny, wykwintne przegrzebki i wyłącznie świeże ryby. Wyborna, wypiekana na kamieniu pizza przyrządzana jest, jak dotąd, z prawdziwym pietyzmem, zmieniła się jednak używana do wyrobu ciasta mąka; jest nią od niedawna oryginalna, importowana z Włoch "farina doppio zero".
Cieniutka warstwa ciasta, posmarowana przetartymi pomidorami "pelati" i posypana aromatycznym oregano, pokryta serem i dowolną konfiguracją wykwintnych dodatków, to prawdziwa uczta dla podniebienia! Prawdziwi koneserzy południowej kuchni znajdą u nas wkrótce również pizzę Bufalinę, z oryginalną mozzarellą di Bufala z certyfikatem D.O.P. Wśród zimnych przystawek sztandarowe, opisane przez "Newsweeka" carpaccio di manzo, ale i autorskie, cieszące się coraz większą sławą carpaccio z ośmiornicy, oraz wiele innych nowości.
W nowej karcie znajdzie się również ukłon w stronę tych, którzy wybiegli z domu bez śniadania; w przedpołudniowych godzinach zjeść u nas będzie można gorącą ciabattę, czy też chrupiącą bruschettę, lub zdecydować się na pieczony omlet ze szpinakiem, czy lekki twarożek z ricotty. Śniadaniowym rogalikom i sycylijskim rurkom z kremem towarzyszyć będzie wyborne, jak dotąd, espresso, albo cappuccino. Nie tylko w codziennej, ale i w odświętnej potrzebie jesteśmy gotowi sprostać Państwa gustom i oczekiwaniom, stawiając na pierwszym miejscu ich zadowolenie.
Tych z Państwa, którzy nie odwiedzili dotąd Estelli w Baranowie, Suchym Lesie, czy w Poznaniu przy ul. Węgorka, serdecznie zapraszamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?