Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnik naciągał młode dziewczęta na rozbierane sesje

Marek Weiss
38-letni mężczyzna posługiwał się dziewięcioma profilami na portalu społecznościowym i za ich pośrednictwem poznawał nastolatki. Niektóre ofiary mają poniżej piętnastu lat. Trwają przesłuchania na terenie całego kraju.

Rolnik w średnim wieku prowadził podwójne życie. W tym realnym razem z matką zajmował się gospodarstwem. W tym wirtualnym podawał się za dziewięć różnych osób i nakłaniał małoletnie dziewczęta do wykonywania sobie nagich zdjęć.
38-letni mężczyzna spod Jarocina korzystał z jednego z portali społecznościowych. Założył sobie na nim szereg profili pod różnymi imionami i nazwiskami. Raz występował w nich jako kobieta, raz jako mężczyzna. Nawiązywał kontakty z internautkami w młodym, a niekiedy bardzo młodym wieku. Wzbudzał ich zaufanie, a następnie namawiał je do intymnych fotek. Czasami namowy te były skuteczne, o czym świadczyła zawartość jego komputera. Nie nalegał na spotkania w realu. Proceder trwał trzy lata.

Prokuratura zakwalifikowała jego czyny, jako nakłanianie do innych czynności seksualnych. Pokrzywdzonych, jak do tej pory, jest łącznie 116 dziewcząt. Pedofil przebywa w tymczasowym areszcie, gdzie czeka na rozpoczęcie procesu. Może mu grozić kara nawet do dwunastu lat więzienia.

- Śledztwo jest bardzo szerokie. Zachodzi konieczność analizy danych teleinformatycznych i identyfikacji pokrzywdzonych. Przesłuchania trwają obecnie na terenie całego kraju. Część osób, ze względu na wiek poniżej 15 lat, przesłuchano w trybie sądowym. Sprawca przeszedł badania psychiatryczne i seksuologiczne, ale biegli nie stwierdzili u niego zniesienia poczytalności - informuje naczelnik Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Cecylia Majchrzak.

Zdaniem śledczych, sprawa rolnika z południowej Wielkopolski jest niemal książkowym przykładem łatwowierności, jaką prezentują młode osoby w zawieraniu znajomości internetowych. Wykazują się przy tym ogromną naiwnością. Są przekonane, że pewne rzeczy nie wyjdą na jaw.

- Staramy się przy każdej okazji uświadamiać młodym ludziom konieczność bezpiecznego korzystania z internetu, nie tylko w odniesieniu do sfery seksualnej. Obecne możliwości techniczne pozwalają na szybkie zidentyfikowanie osób korzystających z sieci. Nie są one anonimowe - dodaje prokurator Majchrzak.

Prokuratura wskazuje na głośny w ostatnim czasie przykład młodego kaliszanina, który do 87 instytucji w całym kraju rozesłał fałszywe powiadomienia o podłożeniu ładunków wybuchowych. Korzystał przy tym ze specjalnej, anonimizującej sieci internetowej. Sądził, że zapewni mu to bezkarność. Mimo to szybko został zatrzymany. Akt oskarżenia w jego sprawie trafił już do sądu.

W ubiegłym roku policja rozbiła ogólnopolską szajkę pedofilów. Wśród zatrzymanych byli mieszkańcy Wielkopolski. Na trop grupy wpadli niemieccy policjanci, prowadzący monitoring sieci pod kątem rozpowszechniania pornografii dziecięcej. Ustalili, że część adresów IP osób przekazujących sobie pliki z taką właśnie zawartością pochodzi z Polski. W tym samym dniu policja weszła do 22 mieszkań w całym kraju, m.in. w Poznaniu, Ostrowie, Lesznie i Kościanie. W sumie zabezpieczono 35 komputerów i laptopów, 25 wymiennych dysków, 1115 płyt CD i DVD oraz inne nośniki. Podczas przeszukań policjanci znaleźli też marihuanę, grzyby halucynogenne i haszysz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski