Rolnik Roku: Tradycja w Wielkopolsce to jakość i nowoczesność

Jakie wyzwania stają obecnie przed wielkopolskimi rolnikami ?
Zbigniew Kwiatkowski: Największym wyzwaniem jest wypracowanie umiejętności funkcjonowania na globalnym, konkurencyjnym rynku rolnym, a jednocześnie poprawienie wyników ekonomicznych przede wszystkim przez optymalizację produkcji rolnej. To jest możliwe dzięki podnoszeniu efektywności gospodarstw, a więc zwiększaniu skali produkcji, konsekwentnym działaniu obniżającym koszty, wyborze specjalizacji produkcji rolnej, co: umożliwi przygotowanie do sprzedaży większych, jednolitych partii towaru po konkurencyjnej cenie i zapewni dostawę produktów rolnych najwyższej jakości. Inne czynniki sprzyjające efektywności to przemyślane inwestowanie w gospodarstwa, wdrażanie nowych technologii, organizowanie się w grupy producenckie i konsolidacja sektora produkcyjnego z sektorem przetwórczym. Wyraźnie widać też, że rolnicy nieustannie podnoszą kwalifikacje, co sprawia, że zarządzanie gospodarstwami jest coraz skuteczniejsze. Wszystko to razem powinno złagodzić konsekwencje planowanego zniesienia przez Unię Europejską kwot mlecznej i buraczanej.

Co zatem można uznać za największe osiągnięcie naszego rolnictwa?
Zbigniew Kwiatkowski: Niewątpliwym sukcesem wielkopolskich rolników jest najwyższa, najlepsza w kraju absorbcja funduszy rolnych pozyskanych z Unii Europejskiej jakie w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007 - 2013 wpłynęły do Polski na modernizację i unowocześnienie rolnictwa. To pozwoliło rolnikom z Wielkopolski zrealizować zakup nowoczesnego sprzętu rolniczego oraz zmodernizować budynki inwentarskie i magazynowe. Stworzyła kolejną szansę krajowemu rolnictwu na zmniejszenie dystansu dzielącego od konkurencji światowej. Nie można także zapominać o postępującym procesie wykorzystania najnowszych technologii w produkcji rolnej, stałą tendencję do powiększania powierzchni i ograniczania rozczłonkowania gospodarstw oraz polaryzację gospodarstw specjalistycznych. Sukcesem i to na skalę światową jest wysoki udział surowców i towarów rolno-spożywczych z Wielkopolski w handlu zagranicznym. To zasługa nowoczesnych technologii, wysokiej jakości surowców, produkcji wg. oryginalnych receptur, tradycyjnych wyrobów, które w wymianie towarowej nieprzerwanie od 2003 roku przynoszą saldo dodatnie w handlu zagranicznym.

Mięso drobiowe, wołowe, wieprzowe, przetwory mleczarskie i cukiernicze, czekoladę, mrożone owoce - maliny, soki owocowe - głównie jabłkowy, wyroby piekarnicze sprzedajemy nie tylko do wielu krajów Europy, ale też do Ameryki Północnej oraz Azji, na przykład Japonii Chin Wietnamu, Singapuru. W ostatnich latach, i to także jest sukces, nastąpił dynamiczny rozwój gospodarstw agroturystycznych (ok. 700 na terenie Wielkopolski), ekologicznych i rękodzielniczych będących źródłem dodatkowych dochodów w odpowiedzi na wzrost zainteresowania mieszkańców dużych i średnich miast obszarami wiejskimi.

Czy wielkopolskie rolnicze tradycje są atutem czy raczej obciążeniem ?
Zbigniew Kwiatkowski: Tradycje w rolnictwie mogą być atutem w ograniczonym zakresie, ale rozwój rynku lokalnych produktów spożywczych, żywności produkowanej w oparciu o tradycyjne odmiany roślin, zwierząt oraz technologie wytwarzania tzw. dziedzictwo kulinarne, wywołają aktualnie ogromne zainteresowanie. Umiejętnie wypromowane może stać się szansą dla rozwoju i egzystencji mniejszych gospodarstw produkujących zdrową i smaczną żywność najlepszej jakości. Rolnicza tradycja oraz gospodarność nie stanowią przeszkody we wprowadzaniu nowych trendów technologicznych i rozwoju rolnictwa, przeciwnie, przekazywane z pokolenia na pokolenie przyczyniają się do rozwoju gospodarstw, w których dba się o wnoszenie postępu.
W Wielkopolsce tradycja oznacza prowadzenie produkcji na wysokim poziomie, jakościowej, z zachowaniem określonych standardów. Nie stoi więc w sprzeczności z nowoczesnością. Z drugiej strony małe, tradycyjne gospodarstwa rodzinne, produkujące zdrową żywność: zachowujące krajobraz i nie stanowiące zagrożenia dla środowiska, ze względu na skalę produkcji nie są konkurencyjne dla dużych gospodarstw zarówno z takich krajów europejskich jak Francja, Wlk. Brytania, Niemcy, Holandia czy Dania, jak i tych z Polski.

Jakie szanse otwierają się dziś przed wielkopolskim rolnictwem?
Zbigniew Kwiatkowski: To na co mamy nadzieję to przede wszystkim modernizacja gospodarstw z uzyskanych funduszy unijnych ze szczególnym uwzględnieniem transferu innowacji z nauki do praktyki. Ten transfer zapewni intensyfikację produkcji i dalszy rozwój produkcji specjalistycznej. Atutami, które mamy jest także duży rynek wewnętrzny i globalny wzrost zapotrzebowania na żywność. Rozwijają się także rynki niszowe: produktów lokalnych, regionalnych, tradycyjnych i ekologicznych, produkowanych z zachowaniem reżimu jakościowego. Wszystko to otwiera przed rolnikami szanse i jestem pewien, że tak jak wcześniej, będą oni potrafili je wykorzystać.