Zawodniczki Black Roses Posnania wróciły z Gietrzwałdu ze srebrnymi medalami I turnieju MP. Dopiero w finale straciły pierwsze punkty i dopiero w finale musiały uznać wyższość przeciwniczek, którymi były już tradycyjnie zawodniczki Biało- Zielonych Ladies Gdańsk.
Poznanianki na Warmię pojechały w przetrzebionym chorobami, 9-osobowym składzie. Wicemistrzynie Polski rozkręcały się z meczu na mecz, prezentując się bardzo poprawnie (jak na początek sezonu) w obronie i prezentując bardzo dobrą skuteczność.
W pierwszym meczu przeciwko Juvenii Kraków, zabrakło tylko... celnych podwyższeń egzekutorek, stąd po pięciu przyłożeniach mecz zakończył się wygraną „Czarnych Róż” 25:0.
Drugie spotkanie to z kolei mocniejsze przetarcie przed grupowym finałem. Wynik 55:00 z Ladies Frogs mówi sam za siebie. Trzeci mecz z Legią Warszawa ułożył się po myśli naszych dziewczyn, a szybko zdobyte pierwsze punkty wprowadziły do gry dużo spokoju. Legia została kolejny raz wypunktowana, tym razem 26:0. Mecz półfinałowy, przeciwko zawsze groźnym i walecznym Diablicom Ruda Śląska, nie przyniósł spodziewanych emocji, a wynik końcowy (47:0) okazał się rekordowym w historii spotkań pomiędzy tymi drużynami. Ostatnią odsłoną maratonu rugby był finał – tym razem także jednostronny. Black Roses miały niewiele piłek do rozegrania z szansą na zagrożenie mistrzyniom kraju. Ostatecznie gdańszczanki zwyciężyły 24:0. Kolejny turniej MP już za trzy tygodnie w Sochaczewie.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?