Na spotkanie dwóch najsłabszych dotychczas drużyn ekstraligi do składu Posnanii powrócił wprawdzie kadrowicz Robert Bosiacki, ale ponownie nie mógł wystąpić Daniel Gdula. Do Krakowa nie pojechali także Leszek Krysztofiak i Michal Schneider. Nie było również Tomasza Nowaka i Patryka Wyrwasa, którzy ciągle pauzują za czerwone kartki.
– Rywale zdominowali nas fizycznie, nie radziliśmy sobie zwłaszcza w młynie i przy innych stałych fragmentach gry. Szczególnie dala się odczuć nieobecność Krysztofiaka i Schneidera, bo zabrakło zarówno siły, jak i doświadczenia tych zawodników - podsumował krakowski występ Muszkieterów kierownik drużyny Posnanii Jacek Kalka.
Po pierwszej połowie Juvenia prowadziła 7:0. Po zmianie stron na 20 minut poznaniacy przejęli inicjatywę, ale przewagi nie potrafili udokumentować. W końcówce znowu zarysowała się przewaga silniejszych fizycznie krakowian i to beniaminek ekstraligi cieszył się ze zdobycia czterech punktów.
11 października o godzinie 14 w ostatnim meczu pierwszej fazy rozgrywek ekstraligi, Muszkieterowie podejmować będą aktualnego mistrza Polski Lechię Gdańsk. Bez względu na rezultat tego spotkania, w którym szanse poznaniaków są szczerze mówiąc bliskie zeru, wiadomo już, że drużyna Posnanii znajdzie się w grupie rywalizującej o miejsca 5-8 i uniknięcie spadku.
Juvenia Kraków – Posnania 21:0 (7:0). Punkty: Jasiński 5, Klarsenko 5, Gołębiowski 5, Sierant 6.
Posnania: Stengert, Jafra, Łuczak, Paul, Brodzik, Olejnik, Noszczyk, Zdun, Kapustka, Wrona, Soczewica, Bosiacki, Gruszczyński, Hebda, Kubalewski oraz Zalewski, Skwara.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?