Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rynki w Poznaniu: Już nie tylko na zakupy! [ZDJĘCIA]

Anna Jarmuż
Plac Bernardyński w Poznaniu
Plac Bernardyński w Poznaniu archiwum
Poznańskie rynki zmienią wkrótce swoje oblicze. Prezes spółki Targowiska planuje pozyskać na ten cel dofinansowanie unijne. Jak mówi, szanse na otrzymanie pieniędzy są duże. A co później? Miejskie targowiska przejdą gruntowny remont i otworzą się na mieszkańców Poznania.

- Chcemy, aby na rynkach odbywał się nie tylko handel - mówi Krzysztof Janowski, prezes spółki Targowiska. - Miejsca te powinny służyć integracji mieszkańców.

W planach jest remont nawierzchni oraz wymiana straganów - ale nie tylko. Na rynkach mają stanąć budki z jedzeniem i ławki - na których klienci mogliby usiąść i porozmawiać, a nawet pograć w szachy. Na targowiskach mogłyby odbywać się koncerty czy przedstawienia teatralne, jak miało to miejsce w przypadku "Jeżyce Story" - gdy na rynku Jeżyckim występowali aktorzy z Teatru Nowego.

Szczegółową koncepcję mają jednak ustalić studenci. W planach jest konkurs na zagospodarowanie rynków Łazarskiego, Jeżyckiego i Bernandyńskiego. Właśnie te miejsca pójdą na pierwszy ogień. Spółka Targowiska na początku chce zająć się rynkiem na Łazarzu.

- Targowiska na Wildzie i placu Wielkopolskim były niedawno remontowane, choć oczywiście tam też planowane są zmiany - mówi Krzysztof Janowski. - Wiele zależy od pieniędzy, jakie uda nam się pozyskać - dodaje.

Prezes spółki Targowiska chce wystąpić o dofinansowanie unijne na lata 2014-2020. Aby udało się zrealizować wszystkie założenia, na każdy z trzech rynków chce przeznaczyć po 2 miliony złotych. Wzorem innych miast, w planach jest też budowa hali targowej z prawdziwego zdarzenia. Ma ona stanąć na Świcie, przy ul. Jutrzenka. Hala będzie miała powierzchnię 4 tys. mkw. Miejsce znajdzie tam od 80 do 100 wystawców. Prezes spółki Targowiska chce nawiązać kontakt z partnerem prywatnym, który pokryje część kosztów. Rozmowy w tej sprawie już się rozpoczęły.

To, że stan poznańskich rynków pozostawia wiele do życzenia, podkreślali wielokrotnie poznańscy radni.

- Kupcy żalą się, że wysokie czynsze nie przekładają się na jakość warunków, w jakich muszą pracować. Myślę, że właśnie o tym powinno się pomyśleć w pierwszej kolejności - mówi radna Katarzyna Kretkowska. - Należy wsłuchać się w głos kupców, czyli osób najbardziej zainteresowanych. Ważne jest też, aby zachować funkcję handlową rynków.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski