Proces - z uwagi na dobro trzech pokrzywdzonych dziewcząt - toczył się za zamkniętymi drzwiami. Jednak po zatrzymaniu Krzysztofa L. media obszernie relacjonowały styl pracy trenera, który poniżał młodziutkie zawodniczki i ubliżał im. Niektóre z nich dotykał w sposób karany przez prawo.
We wtorek sąd oddał głos prokuratorowi, który zażądał dla mężczyzny 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz sześcioletniego zakazu wykonywania zawodu oraz pełnienia funkcji związanych z opieką, wychowaniem oraz nauczaniem dzieci i młodzieży. Obrońcy Krzysztofa L. prosili o uniewinnienie.
Sąd ogłosi wyrok 22 czerwca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?