Na wczorajszym treningu Bośniak w grze wewnętrznej grał z czerwonym plastronem. Takie same oznakowania mieli Lewandowski, Peszko czy Djurdjević. - Rzeczywiście ćwiczył w tym układzie, a to oznacza, że jest blisko pierwszej jedenastki. Od poniedziałku jest już w normalnym treningu, wszystkie ćwiczenia wykonuje na sto procent i może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu - potwierdza na oficjalnej stronie klubowej Ryszard Kuźma, asystent trenera Jacka Zielińskiego.
Także klubowi lekarze nie widzą żadnych przeciwwskazań. Krwiak, który uniemożliwiał Stiliciowi treningi przez ponad trzy tygodnie, wchłania się bardzo szybko.
Wszystko wskazuje więc na to, że Kolejorz zagra w Lubinie w systemie 1-4-4-1-1. Bośniak będzie wspomagał Lewandowskiego w ofensywie. Do roszad dojdzie też w obronie. Kontuzjowanego w meczu z Ruchem Gancarczyka, któremu Sadlok złamał dwie kości śródstopia, będzie musiał na lewej stronie zastąpić Ivan Djurdjević. Całe szczęście, że karę za kartki odpokutował już Bosacki.
Piątkowy mecz toczył się będzie w znakomitej atmosferze. Wszystko wskazuje na to, że wejściówki rozejdą się już w przedsprzedaży. Wczoraj w kasach zostało 1000 biletów. - W Poznaniu 1200 kart wstępu też rozeszło się błyskawicznie - zdradził nam Marcin Kawka ze Stowarzyszenia "Wiara Lecha".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?