Trener Damian Lisiecki zapowiadał przed meczem, iż jego zespół zagra z pełnym zaangażowaniem. Sparing miał posłużyć jego podopiecznym przećwiczeniu wariantów taktycznych, choć nie wszystkich, bo jak sam trener mówił nie chce odkrywać wszystkich kart.
Niesamowicie skuteczny w drugiej partii był blok gospodarzy, a zawodnicy MKS-u nie mogli znaleźć sposobu na jego ominięcie. Wynik w tym secie mógł być bardziej jednostronny, gdyby nie nazbyt częste "kiwki" w wykonaniu gospodarzy, które często okazywały się nieskuteczne. Podopieczni Damiana Lisieckiego zdołali odskoczyć rywalom z Lubina na 20:15, a seta ostatecznie dość pewnie wygrali 25:21.
Trzecia partia to festiwal błędów po obu stronach siatki. Wśród gospodarzy brakowało dobrej komunikacji. Po stronie gości zaczął zawodzić serwis, po którym piłka najczęściej lądowała na aucie. Także ten element gry zaczął sprawiać trudności zawodnikom z Poznania.
W kolejnym secie osłabł blok AZS UAM i nadal występowały problemy w komunikacji. Mimo błędów udało się gospodarzom doprowadzić do remisu 18:18. W końcówce dojrzalej zaprezentowali się zawodnicy Cuprum i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Piąty set to znowu udany początek akademików. Przewaga 6:2 napawała kibiców optymizmem. Po zaciętej końcówce lepsi okazali się jednak przyjezdni, wygrywając partię na przewagi.
AZS UAM Poznań - MKS Cuprum Lubin 1:4 (23:25, 25:21, 21:25, 21:25, 17:19)AZS UAM: Walendzik, Makowski, Rutecki, Wojnowski, Vlk, Piórkowski, Mędrzyk, Radojewski (libero), Pachliński (libero), Bukowski, Wojdyński, Józefczak, Szaniawski.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?