Słupca: Pierwszy Wielkopolanin urodzony w 2012 roku

Adrianek jest pierwszym dzieckiem Justyny i Sebastiana Grajek ze Słupcy. Małżeństwo na swojego pierworodnego czekało 4 lata. W końcu się udało.

CZYTAJ TEŻ:
ROK DŁUGICH WEEKENDÓW

Ciąża pani Justyny przebiegała prawidłowo. Para wiedziała, że urodzi im się chłopiec, ale czas jego pojawienia się na świecie ich zaskoczył. - Planowo mały miał się urodzić w piątek 13 stycznia. Myślałam, że donoszę ciążę do końca, albo nawet przenoszę. Nic nie wskazywało na to, że poród będzie szybciej. Byłam pewna, że 31 grudnia przejdzie spokojnie, ale syn zrobił nam niespodziankę - mówi szczęśliwa mama Adrianka.

Akcja porodowa zaczęła się już w piątek, ale Justyna Grajek na oddział zgłosiła się dopiero w sobotę około godz. 23.

- Nie myślałam o tym, że jest sylwester i wszyscy wokół się bawią, a ja rodzę. Przez cały czas myślałam tylko, żeby wytrwać do północy. Chciałam, żeby nasz syn był już rok młodszy - opowiada dumna mama. - Teraz każdy sylwester to będą dla nas urodziny Adrianka - dodaje z uśmiechem.

Słupczanka urodziła przez cesarskie cięcie. Chłopiec przyszedł na świat bez komplikacji. Jest zdrowym i dużym noworodkiem. Mierzy 59 cm i waży aż 4100 g.

- Jak go zobaczyłam, to było ogromne wzruszenie. Potem jeszcze przyniesiono mi go do pokoju, mogłam się z nim chwilkę poprzytulać - mówi pani Justyna. Dumny z dzielnej żony i pierwszego syna jest również pan Sebastian. A właściwie to pęka z dumy. - Jestem w siódmym niebie! Dziecko teraz będzie dla nas najważniejsze. Adrianek jest bardzo grzeczny i w ogóle nie płacze. No może trochę przy przewijaniu i kąpieli, ale poza tym cały czas śpi - opowiada Sebastian Grajek.

Państwo Grajek zupełnie nie spodziewali się, że zostaną rodzicami pierwszego mieszkańca Wielkopolski w 2012 roku.

- Byliśmy pewni, że nasz syn będzie pierwszy tutaj w Słupcy. Przy tylu szpitalach w całym województwie nie spodziewaliśmy się, że urodzi się też jako pierwszy w Wielkopolsce. To ogrom-na radość i bardzo się z tego cieszymy - mówią rodzice.