Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek przy ul. Hetmańskiej: Poszukiwani świadkowie, którzy pomogą ustalić przyczynę zdarzenia

Grzegorz Okoński
Grzegorz Okoński
W płonącym Lexusie zginęło dwóch mężczyzn
W płonącym Lexusie zginęło dwóch mężczyzn screen z FB Gdzie jest wypadek w Poznaniu
Nadal nie ustalono przyczyn tragicznego wypadku, do którego doszło w sobotę 12 czerwca, przy ul. Hetmańskiej w Poznaniu. Nie zgłosił się nikt, kto widziałby zdarzenie, w którym zginęły dwie osoby, a to miejsce nie jest objęte zasięgiem kamer monitoringu. Można jedynie przypuszczać, że w grę weszły złe warunki na drodze: kierowca nie zapanował nad kierownicą na mokrej jezdni, na łuku drogi.

W wypadku, do którego doszło około godziny 22.17 zginęło dwóch mężczyzn jadących lexusem. Samochód zjechał z drogi i uderzył w słup przy ul. Hetmańskiej, za ul. Górecką.

- Przyczyny są badane, ale w tej chwili nie ma naocznych świadków zdarzenia, nie zgłosił się nikt, kto bezpośrednio widziałby, jak doszło do tragedii – mówi mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu. - Pierwsi świadkowie, jacy widzieli wypadek, nadjechali już po tym, jak samochód uderzył w słup i się zapalił.

od 16 lat

W czasie zdarzenia panowały trudne warunki – padał deszcz i jezdnia była mokra, do tego samochód jechał wówczas po łuku drogi: prawdopodobnie wpadł w poślizg, kierowca nie zapanował nad autem i doszło do uderzenia.

Poszukiwani świadkowie zdarzenia

- Gdyby ktoś akurat w tym czasie przejeżdżał i widział moment zdarzenia, proszony jest o kontakt z policją – mówi Andrzej Borowiak. - Będziemy wdzięczni za informacje, które pozwolą wyjaśnić przyczyny wypadku.

Zobacz też: Śmiertelny wypadek na ul. Hetmańskiej w Poznaniu. Samochód uderzył słup i stanął w płomieniach. Zginęły dwie osoby

Gdy w mediach społecznościowych pojawiły się informacje o wypadku na ul. Hetmańskiej, pojawiły się też komentarze mówiące, że przejeżdżający kierowcy zwalniali, ale nikt nie zatrzymywał się przy płonącym samochodzie, nie sprawdził, czy potrzebna jest pomoc.

Jak zachować się w czasie wypadku

- W sytuacji, gdy dojeżdżamy do miejsca, gdzie doszło do wypadku, trzeba zadbać o bezpieczeństwo własne, innych świadków i uczestników zdarzenia – mówi mł. bryg. Lucyna Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Poznaniu.

- Trzeba od razu wezwać służby ratunkowe i zatrzymać się w bezpiecznym miejscu, tak, by nie nikogo nie narazić na następny wypadek, a zarazem nie zamykać możliwości dojazdu dla pogotowia i straży pożarnej. Jeśli jest możliwość wyjęcia poszkodowanych z samochodu, a nie ma jeszcze ratowników, to trzeba to zrobić. W przypadku ognia, trzeba oszacować możliwości: gdy spod maski wydobywa się dym, można ją podnieść i ugasić ogień gaśnicą, jednak w przypadku dużego pożaru, mała gaśnica samochodowa nie pomoże: trzeba zatrzymać autobus, czy tramwaj – tam na pokładzie powinna być większa gaśnica - dodaje.

Strażacy apelują, by nie utrudniać akcji ratowniczych: nie robić zdjęć, nie gromadzić się i nie blokować miejsca dla samochodów pogotowia ratunkowego, straży pożarnej i policji.

Kierowcy których aut mają najwięcej wypadków i kolizji? Specjalny ranking przygotowali eksperci porównywarki rankomat.pl, którzy przeanalizowali deklaracje ubezpieczających się za jej pośrednictwem. Sprawdzili, ilu posiadaczy danego modelu samochodu zgłosiło wypadek lub kolizję i wytypowali właścicieli najbardziej szkodowych aut. Co ciekawe w czołówce zabrakło BMW. Sprawdź ranking ------>

Kierowcy BMW powodują najwięcej wypadków? To mit! Oto samoch...

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski