Na ul. Głogowskiej w Poznaniu, przy parku Wilsona, na torowisku doszło do zderzenia dwóch samochodów. Jeden z samochodów potrącił pieszą.
Mariusz Kapała/Zdjęcie ilustracyjne
Śmiertelny wypadek w Poznaniu. W sobotę, 7 grudnia, na skrzyżowaniu ul. Głogowskiej i Berwińskiego, samochód osobowy potrącił pieszą. 63-letnia kobieta zmarła w szpitalu.
Do tragicznego wypadku na przejściu dla pieszych doszło o godzinie 5.10. - 28-latek kierujący peugeotem potrącił 63-latkę, która przechodziła przez przejście dla pieszych. Kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie zmarła - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Kobieta przechodziła na przejściu, gdzie była pulsacyjna sygnalizacja. Kierowca auta był trzeźwy. - Dodatkowo została jednak od niego pobrana krew. Mamy także monitoring, który zarejestrował moment wypadku - mówił Andrzej Borowiak.
Z powodu wypadku z dużymi utrudnieniami w ruchu musieli liczyć się pasażerowie MPK.
- Od skrzyżowania ul. Głogowskiej z Hetmańską tramwaje jeździły objazdami przez ul. Reymonta. Z kolei na wyłączonym odcinku za tramwaj kursowały autobusy zastępcze - mówi dyżurny ruchu MPK.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
G
Gość
7 grudnia, 11:42, Gość:
Wyrazy współczucia. Jednak sama jestem kierowcą i coraz częściej widzę na ulicy pieszych nie patrzących na boki tylko idących przez ulicę jak lemingi, bo "mają pierwszeństwo". O piątej rano w deszczu przy błyskających światłach ulicy nie wchodziłabym na ulicę bez rozejrzenia się. Kiedyś w szkołach uczono:najpierw w lewo, potem w prawo, potem znowu w lewo. Jak nic nie jedzie można przechodzić.
8 grudnia, 2:51, Kierowca:
Dokładnie. Ale gadanie nie pomoże. Trzeba polikwidowac przejścia tak jak to zrobili w Niemczech. Jest sygnalizacja jest przejscie, sygnalizacja nie działa przechodzisz tak jakby przejścia nie było. A przejść bez sygnalizacji nie ma tam wogole, (są tylko na drogach osiedlowych)
8 grudnia, 8:02, Gbur:
Ja to bym wszystkich (pieszych, rowerzystów, kierowców, motorniczych) co 5 lat wysyłał na badania przesiewowe. Jeżeli ktoś ich nie przejdzie, powinien zostać ubezwłasnowolniony i siedzieć w domu i z niego nie wychodzić.
Bardzo często jadę przez skrzyżowanie Grochowska/grunwaldzka gdzie przejeżdżam przez przejście dla pieszych. Praktycznie za każdym razem jakiś pajac mi wyskakuje przed maskę (wbiega), bo spieszy się na tramwaj, gdzie następny jest za 3 minuty. Ludzie to są jednak idioci.
11 grudnia, 20:41, Gość:
A ja wiem bo widziałem nagranie to 28 latek został potrącony i zginął na przejściu kierowała 63 letnia kobieta a głos napisał odwrotnie i wszyscy to powielaja i nie chcą sprostowac
Też to słyszałem czemu nie chcą sprostowac bo za daleko już się to rozeszło i siara by była że nie sprawdzone info podali
G
Gość
7 grudnia, 11:42, Gość:
Wyrazy współczucia. Jednak sama jestem kierowcą i coraz częściej widzę na ulicy pieszych nie patrzących na boki tylko idących przez ulicę jak lemingi, bo "mają pierwszeństwo". O piątej rano w deszczu przy błyskających światłach ulicy nie wchodziłabym na ulicę bez rozejrzenia się. Kiedyś w szkołach uczono:najpierw w lewo, potem w prawo, potem znowu w lewo. Jak nic nie jedzie można przechodzić.
8 grudnia, 2:51, Kierowca:
Dokładnie. Ale gadanie nie pomoże. Trzeba polikwidowac przejścia tak jak to zrobili w Niemczech. Jest sygnalizacja jest przejscie, sygnalizacja nie działa przechodzisz tak jakby przejścia nie było. A przejść bez sygnalizacji nie ma tam wogole, (są tylko na drogach osiedlowych)
8 grudnia, 8:02, Gbur:
Ja to bym wszystkich (pieszych, rowerzystów, kierowców, motorniczych) co 5 lat wysyłał na badania przesiewowe. Jeżeli ktoś ich nie przejdzie, powinien zostać ubezwłasnowolniony i siedzieć w domu i z niego nie wychodzić.
Bardzo często jadę przez skrzyżowanie Grochowska/grunwaldzka gdzie przejeżdżam przez przejście dla pieszych. Praktycznie za każdym razem jakiś pajac mi wyskakuje przed maskę (wbiega), bo spieszy się na tramwaj, gdzie następny jest za 3 minuty. Ludzie to są jednak idioci.
A ja wiem bo widziałem nagranie to 28 latek został potrącony i zginął na przejściu kierowała 63 letnia kobieta a głos napisał odwrotnie i wszyscy to powielaja i nie chcą sprostowac
A
Anna
Bardzo prosze najbliższą rodzinę potrącoenej Pani o kontakt na adres e-mail: annardc@interia.pl
G
Gość
8 grudnia, 07:34, Gość:
Polska to kraj debili w każdym cywilizowanym kraju jak tylko pieszy zbliża się do przejścia kierowca ma obowiązek sie zatrzymać ale nie polaczki to pseudo mistrze kierownicy.
W pełni zgadzam się z wypowiedzią.
Dodam iż mieszkałam kilka lat w Niemczech, często bywałam w Holandii i bez obaw przechodziliśmy tam przez ulicę czy jeździliśmy rowerami. Moje dziecko- mając 8-9 lat, jeździło do szkoły rowerem -nie musiałam się bać, że jakiś idiota je przejedzie. Dzisiaj ma 14 lat i w Polsce nie pozwalam mu jeździć po mieście rowerem...
Najgorsze jest to, że "tam" większość Polaków za kierownicą dostosowuje się i umie się zachować, a jak tylko przyjeżdżają do kraju to zachowują się jak reszta "cebulaków"- pan za kółkiem, który wszystko i wszystkich ma w d...!
G
Gość
7 grudnia, 11:42, Gość:
Wyrazy współczucia. Jednak sama jestem kierowcą i coraz częściej widzę na ulicy pieszych nie patrzących na boki tylko idących przez ulicę jak lemingi, bo "mają pierwszeństwo". O piątej rano w deszczu przy błyskających światłach ulicy nie wchodziłabym na ulicę bez rozejrzenia się. Kiedyś w szkołach uczono:najpierw w lewo, potem w prawo, potem znowu w lewo. Jak nic nie jedzie można przechodzić.
7 grudnia, 12:58, stef:
podzielem to zdanie. Do auta kupilem mocniejsze okulary niz na codzien, zeby dac sobie szanse z pieszym w kiepskich warunkach.
ślepy jesteś i tyle
G
Gość
8 grudnia, 15:19, Stary poznaniak:
Nie rozumiem głupiej maniery pismaków którzy nagminnie używają okreslenia "potrącenie". Potrącić to można kogoś niechcący w tramwaju. W tym wypadku było to zabicie człowieka i tak należy to traktować.
Stary [wulgaryzm] lecz się bo masz mózg spróchniały kretynie
J
Ja
Debile przejścia to świętość potem mówicie jak tamten debil z bmw że oślepiło a prędkościomierz też czy był ślepy prędkość w mieście 50
G
Gość
8 grudnia, 9:37, Student:
Poznaniacy to jednak debile.
Amen!
S
Stary poznaniak
Nie rozumiem głupiej maniery pismaków którzy nagminnie używają okreslenia "potrącenie". Potrącić to można kogoś niechcący w tramwaju. W tym wypadku było to zabicie człowieka i tak należy to traktować.
K
Kierowca
8 grudnia, 10:30, Gość:
Powielajcie bzdury, że pieszy ma tylko prawa a kierowca tylko obowiązki. Jeżeli dochodzi do potrącenia pieszego na przejściu dla pieszych to z automatu pieszy jest współwinny. Art. 14 kodeksu drogowego jasno i wyraźnie stanowi, że pieszemu kategorycznie zabrania się wchodzić na pasy gdy nadjeżdża pojazd.
Czyżby? Ogarnij aktualne przepisy woźnico.
K
Kierowca
Durnie! Obowiązki kierowcy względem pieszego są jednoznacznie określone w przepisach. W art. 26. Nauczyć się i nie pisać bzdur matoły!
K
Kamil
W Niemczech taki kierowca (za śmiertelne potrącenie) dostaje dożwotni zakaz prowadzenia samochodów. A w Azji dyskutuje się kto miał więcej racji... Do Europy lata świetlne!
G
Gość
Powielajcie bzdury, że pieszy ma tylko prawa a kierowca tylko obowiązki. Jeżeli dochodzi do potrącenia pieszego na przejściu dla pieszych to z automatu pieszy jest współwinny. Art. 14 kodeksu drogowego jasno i wyraźnie stanowi, że pieszemu kategorycznie zabrania się wchodzić na pasy gdy nadjeżdża pojazd.
G
Gość
7 grudnia, 11:42, Gość:
Wyrazy współczucia. Jednak sama jestem kierowcą i coraz częściej widzę na ulicy pieszych nie patrzących na boki tylko idących przez ulicę jak lemingi, bo "mają pierwszeństwo". O piątej rano w deszczu przy błyskających światłach ulicy nie wchodziłabym na ulicę bez rozejrzenia się. Kiedyś w szkołach uczono:najpierw w lewo, potem w prawo, potem znowu w lewo. Jak nic nie jedzie można przechodzić.
8 grudnia, 2:51, Kierowca:
Dokładnie. Ale gadanie nie pomoże. Trzeba polikwidowac przejścia tak jak to zrobili w Niemczech. Jest sygnalizacja jest przejscie, sygnalizacja nie działa przechodzisz tak jakby przejścia nie było. A przejść bez sygnalizacji nie ma tam wogole, (są tylko na drogach osiedlowych)
8 grudnia, 08:02, Gbur:
Ja to bym wszystkich (pieszych, rowerzystów, kierowców, motorniczych) co 5 lat wysyłał na badania przesiewowe. Jeżeli ktoś ich nie przejdzie, powinien zostać ubezwłasnowolniony i siedzieć w domu i z niego nie wychodzić.
Bardzo często jadę przez skrzyżowanie Grochowska/grunwaldzka gdzie przejeżdżam przez przejście dla pieszych. Praktycznie za każdym razem jakiś pajac mi wyskakuje przed maskę (wbiega), bo spieszy się na tramwaj, gdzie następny jest za 3 minuty. Ludzie to są jednak idioci.
8 grudnia, 9:35, Głos Poznaniaka:
Ciesz się, że nie mieszkasz w jakimś cywilizowanym kraju... Na zachodzie ludzie z takimi poglądami nie mają prawa prowadzić samochodu... Niebywały prymityw...
Bardzo dobre i rozsądne podejście. Głupoty to ty piszesz.