Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Socjolog: Dzieci hamują decyzję o rozwodzie

Magdalena Baranowska-Szczepańska
Dr Tomasz Kozłowski, socjolog
Dr Tomasz Kozłowski, socjolog Fot. Archiwum rodzinne
Z dr Tomaszem Kozłowskim, socjologiem z Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu, o tym czy dzieci gwarantują stałość rodziny, rozmawia Magdalena Baranowska-Szczepańska

Powszechnie uważa się, że jeśli w związku jest kryzys, to nawet dziecko go nie uratuje. Tymczasem z najnowszego raportu opracowanego przez demografów z Uniwersytetu Łódzkiego wynika, że im więcej dzieci w rodzinie tym mniejsze prawdopodobieństwo rozwodu. Jak interpretować te badania?
Powszechnie uważa się – to doskonałe sformułowanie. Podobnie jak powszechnie nie pamięta się, że dawniej małżeństwo nie było związkiem zawieranym z miłości, a czysto ekonomiczno-reprodukcyjną transakcją. Ludzie nie pobierali się, by trwać w dozgonnej miłości. Pobierali się, by funkcjonować gospodarczo i rozrodczo. Na perspektywy i trwanie małżeństwa niemały wpływ ma ewolucja naszego umysłu, który podpowiada nam, że skoro nie ma dzieci, to związek „nie rokuje” i warto poszukać innych okazji do rozrodu. Z tych powodów dane, o których Pani mówi nie dziwią mnie. Sukces rozrodczy – wiele dzieci – cementuje, ale nie tyle związek, czy relację między partnerami, ile rodzicielską inwestycję w potomka. Skoro dzieci się rodzą, trzeba je odchować – tak wielu z nas każe biologia i stąd – przypuszczam – mniejsze prawdopodobieństwo rozwodu.

W Polsce z roku na rok wzrasta liczba rozwodów. W dużych miastach rozpada się już prawie 45 procent związków. Czy fakt, że w ostatnich latach kobiety zaczęły zajmować wysokie stanowiska, zarabiać więcej od mężów może mieć wpływ na taki stan rzeczy?
Jeśli się uprzeć, zawsze znajdzie się do tego jakąś przyczynę, niekoniecznie zarobki. To dość stereotypowe podejście – choć niepozbawione racji. Nasze ewolucyjne role każą postrzegać mężczyznę jako kogoś, na kogo można liczyć. Wyznacznikiem atrakcyjności ludzkiego samca jest nie tyle sexy twarz i sexy proporcje, ile jego zasoby plus gotowość zainwestowania ich w kobietę i potomstwo. Jeśli o zasoby umiejętnie troszczy się kobieta, jej uzależnienie od mężczyzny spada, co może przełożyć się na większe prawdopodobieństwo rozwodu. Ale prócz roli zarobków dorzuciłbym zintensyfikowane i zwielokrotnione kontakty społeczne w jakie wchodzimy, promocję nienaturalnego piękna rodem z Photoshopa, które wyraźnie zmniejsza zadowolenie z obecnego partnera oraz nową konsumencką etykę, która każe nam czerpać z życia jak najwięcej pozytywnego. Zwłaszcza to ostatnie jest na pierwszy rzut oka fajne, ale takie podejście czyni nas bardziej podatnymi na wszelką krzywdę, przeciwności losu, w tym i na wady partnera. Jeśli życie nauczyło nas, że powinno nam być zawsze lekko, łatwo i przyjemnie, to najwyraźniej partnera, który nam to utrudnia, należy zutylizować i poszukać innego. Rośnie nam społeczeństwo narcyzów, również narcyzów w sferze miłości.

Profesor Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny z Uniwersytetu Jagiellońskiego alarmuje, że rozwody to dżuma naszych czasów. Czy istnieje na nią lekarstwo?
Jeszcze ciekawsze pytanie to: czy w ogóle warto to leczyć? Przyzwyczailiśmy się do myślenia, że wartości naszego pokolenia są wieczne, niezbywalne. Małżeństwo musi trwać. Miłość musi trwać. A wszystko to są wynalazki stosunkowo świeże, bez których natura ludzka dawała sobie radę przez większość czasu, od kiedy Homo sapiens pojawił się na powierzchni ziemi. Być może na naszych oczach tworzy się świat zupełnie nowych wartości, nowa antropologia? Trudno w to uwierzyć, jeszcze trudniej porzucić myślenie, które ugruntowało się przez kilkanaście pokoleń. Jedno jest pewne: miłość romantyczna, to konstrukt, który funkcjonuje w Europie mniej więcej od czasów trubadurów. W geologicznej skali czasu to zaledwie mgnienie. Czy przetrwa nasze czasy, w imię jakich wartości, czy przeciwnie, skończy się i w imię czego – jako socjolog, nie umiem na to odpowiedzieć, tym bardziej wskazać lekarstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski