Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spokojnie, to tylko katastrofa

Leszek Waligóra
Mijają dwa tygodnie od katastrofy ekologicznej na Warcie i zamiast wyjaśnienia mamy... następną katastrofę. Znów tonami wyławiane śnięte ryby, znów gołym okiem, nawet dla laika, widoczne zatrucie rzeki i znów na wysokości zadania stają tylko strażacy.

CZYTAJ KOMENTOWANY TEKST

Inne służby odpowiedzialne za ochronę środowiska chyba śpią. Dochodzi już do tego, że za jedynego sprawiedliwego chce uchodzić niedawny czyściciel kamienic, który na internetowym blogu w spiskowej teorii dziejów zdążył oskarżyć nawet dziennikarzy. Bo ośmielają się czekać na wiarygodne wyniki badań, a nie plotki.

Ale plotki siłą rzeczy się rodzą. Bo trudno zrozumieć lekceważące podejście do zatrucia rzeki. Owszem: to przecież „tylko” ryby. Tylko, bo zatrucie rzeki nastąpiło poniżej ujęcia wody dla Poznania i w okresie, gdy nikt już w tej rzece nie pływa. Nie ma ofiar, więc spokojnie? To tylko katastrofa ekologiczna?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski