– Przyczynę rozwiązania pełnomocnictwa chciałabym pozostawić między mną a klientem. Decyzja została podjęta przeze mnie i nie ma tu żadnej taktyki procesowej. Sąd został o tym fakcie poinformowany na długo przed kolejnym terminem rozprawy, a zadeklarowałam również, że gdyby sąd wyznaczał panu Gawronikowi obrońcę z urzędu, to ja przekażę mu wszystkie posiadane przez siebie dokumenty – mówiła mecenas Leśkiewicz w rozmowie z Polską Agencją Prasową, która jako pierwsza poinformowała o sprawie.
I dodawała: – (…) tak czasami bywa, że obrońcy rozstają się z oskarżonymi, ale w mojej ocenie sprawa jest na bardzo dobrym etapie.
Przypomnijmy, że były senator Aleksander Gawronik jest oskarżony o podżeganie do zabójstwa Jarosława Ziętary, dziennikarza "Gazety Poznańskiej", który zniknął 1 września 1992 roku po tym, jak wyszedł ze swojego mieszkania.
ZOBACZ TEŻ:
"Masa" obciąża w procesie Aleksandra Gawronika
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?