Z tego powodu wciąż nie rozpoczął się roczny "test" drgań konstrukcji, którym miała się zająć Politechnika Krakowska.
Czytaj także:
Stadion Miejski: 2 mln zł wydano bez uzasadnienia? [FILM]
Poznań: Jest śledztwo w sprawie Stadionu Miejskiego [FILM]
Monitoring, na który składa się system czujników, jest zamontowany na dachu. Ich celem jest dokładna kontrola wszelkich ruchów jakim ulegają kratownice. Choć czujniki są włączone, wciąż nie ma tzw. masztu meteo, który dawałby całkowity obraz sytuacji.
- Brak pełnego uruchomienia systemu, to bardzo niebezpieczna zabawa - podkreśla Wojciech Ryżyński, projektant stadionu przy Bułgarskiej. - Bo bardzo dokładne sprawdzanie tak nietypowej konstrukcji pod tym względem jest niezbędne - mówi. I dodaje: Na stadionie wciąż nie ma żadnego systemu alarmowego. Są tylko suche dane z których nic nie wynika.
Czytaj więcej w środowym, papierowym wydaniu "Głosu Wielkopolskiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?