Mieszkają w miastach
106 Wielkopolanek przypada na stu mieszkających w regionie mężczyzn. Ponad milion z nich mieszka w miastach. Najwięcej w Poznaniu, na Starym Mieście. Drugi jest Kalisz - ma blisko 55,5 tysięcy mieszkanek. Wśród powiatów pod względem liczby kobiet też góruje poznański. Mieszka ich tu 182,5 tysiąca. To o ponad sto tysięcy więcej niż w drugim powiecie ostrowskim.
Z roku na rok rośnie jednak liczba kobiet (i mieszkańców w ogóle) przenoszących się na wieś. W połowie 2014 r. - w porównaniu do czerwca roku poprzedniego - w wielkopolskich wsiach przybyło 3740 kobiet. Największą ich liczbą mogą pochwalić się podpoznańskie gminy, do których często przeprowadzają się mieszkańcy Poznania. Najwięcej kobiet mieszka w gminach Czerwonak, Tarnowo Podgórne i Komorniki.
Połowa ma jedno dziecko
148tysięcy Wielkopolanek ma od 30 do 34 lat. To najbardziej liczna grupa wiekowa. Niemal po równo jest w naszym regionie 30-sto i 31-latek. 57,5 proc. z tej grupy kobiet jako miejsce do życia wybrało miasta. I większość założyła już rodziny.
Mieszkanki Wielkopolski, podobnie zresztą jak kobiety w całym kraju, najczęściej bowiem biorą ślub i rodzą pierwsze dziecko pomiędzy 25 a 29. rokiem życia. - Jeszcze kilka lat temu robiły to wcześniej. I wciąż panuje tendencja do opóźniania decyzji o zakładaniu rodziny - przyznaje prof. Anna Michalska, socjolog z Uniwerystetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu.
Potwierdzają to także statystyki. O ile według danych GUS z 2013 r. najwięcej - 6527 - kobiet wyszło za mąż w wieku 25-29 lat, o tyle dziesięć lat wcześniej najwięcej ślubów było wśród o pięć lat młodszych Wielkopolanek.
Teraz z kolei ich liczba rośnie w prze-dziale wiekowym 30-34 lata.
- Dzisiejsze dwudziesto-trzydziestolatki różnią się od swoich matek, może nawet w większym stopniu niż one różniły się od kobiet jeszcze starszego pokolenia - mówi prof. Anna Michalska. - Inne są ich dążenia, postawy działania. Mają także inną sytuację bytową.
W związku z tymi zmianami, inaczej wyglądają też wielkopolskie rodziny. Na ok. 568 tys. rodzin z dziećmi niemal połowa posiada tylko jednego potomka (dane z Narodowego Spisu Powszechnego w 2011 r). Na trójkę dzieci decyduje się tylko 55 tys. związków.
Sfeminizowały usługi
658tysięcy mieszkanek naszego regionu jest aktywnych zawodowo. Z tego 583 tysiące pracują, a 75 tys. jest na tzw. krótkotrwałym bezrobociu. Dla porównania: aktywnych mężczyzn jest 739 tys.
- Ten współczynnik wśród kobiet w Polsce od lat jest niższy niż u mężczyzn - mówi dr hab. Baha Kalinowska-Sufinowicz z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. - Wiąże się to z tym, że spora grupa kobiet wciąż przyjmuje tradycyjne role i poświęca się obowiązkom domowym. I tak jednak, w porównaniu do innych krajów, mamy więcej kobiet aktywnych zawodowo. Tu z kolei powodem są niższe wynagrodzenia. Nie stać nas po prostu na to, by np. po urodzeniu dziecka zrezygnować z pracy.
A dodatkowo kobiety zarabiają mniej. Według danych GUS z 2012 r., przeciętne wynagrodzenie Wielkopolanki wynosi 3259 zł brutto. Mężczyźni mogą liczyć na 629 zł więcej. Ponadto, tylko 8.1 proc. kobiet zajmuje kierownicze stanowiska. Według badań, trudniej im też dostać awans. - Raz rzeczywiście usłyszałam, że nie dostałam stanowiska ze względu na płeć, ale poza tym, nie miałam w życiu zawodowym problemów z powodu płci - mówi Anna Streżyńska, prezes Wielkopolskiej Sieci Szerokopasmowej, wcześniej m.in. prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. - Problem pojawia się raczej w godzeniu roli zawodowej z obowiązkami żony i matki. Mam jednak szczęście w postaci wspierającego męża. Gdy córki były małe, w całości przejął obowiązki domowe.
Najwięcej - 29,7 proc. - mieszkanek naszego regionu wciela się jednak w rolę specjalistów, czyli tzw. wyższego, ale nie kierowniczego personelu. A ogółem najwięcej kobiet pracuje w sektorze usług - 390 tys. Najmniej w rolnictwie - 72 tysiące. - Liczba Wielkopolanek w sektorze usług wyróżnia je na tle kraju - mówi dr hab. Baha Kalinowska-Sufinowicz. - Nasz region ma bowiem dość wysoki poziom rozwoju gospodarczego, a im on wyższy, tym coraz więcej usług, a mniej przemysłu. Tyle że wynagrodzenia w usługach często bywają dość niskie, a praca wymaga dużej dyspozycyjności. To z kolei wpływa na obniżenie dzietności, a i tak mamy już starzejące się społeczeństwo.
Muszą częściej się badać
293tysięce kobiet z naszego regionu cierpi na przewlekłe, wysokie ciśnienie krwi. Najwięcej chorób i zgonów odnotowuje się z powodu problemów z układem krążenia. Dominuje choroba niedokrwienna serca, w tym zawały. Od lat 90. te statystyki jednak się poprawiają. A pogarszają odnośnie nowotworów.
- Wielkopolska, niestety, jest w czołówce - przyznaje dr Agnieszka Dyzmann-Sroka z Wielkopolskiego Centrum Onkologii. - A jeśli chodzi o śmiertelność kobiet w wieku produkcyjnym, rak wyprzedził u nas nawet choroby sercowe. Rocznie rozpoznajemy ogółem ok. 14 tys. nowych zachorowań.
Wielkopolanki najczęściej chorują na raka piersi (22 proc.), płuc i trzonu macicy. Ale umierają w pierwszej kolejności na nowotwór płuc, piersi i okrężnicy. Do tego tylko połowa z nich korzysta z bezpłatnej mammografii. A z programu profilaktyki raka szyjki macicy tylko 16,93 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
