Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sto lat temu piłkarze Ostrovii byli mistrzami Wielkopolski

Marek Weiss
W tym roku mija dokładnie sto lat od pierwszego wielkiego sukcesu piłkarzy Ostrovii, jakim było zdobycie mistrzostwa Wielkopolski. Śledząc losy tego zasłużonego klubu można przekonać się, że przeżywał wiele wzlotów i upadków.

Ostrovia nosi nieprzypadkowo biało - czerwone stroje. Powstała bowiem w czasach zaborów z pobudek patriotycznych i miała manifestować polskość miasteczka położonego na kresach cesarskiego imperium. A wszystko zaczęło się 22 kwietnia 1909 roku w małej salce Domu Katolickiego. To właśnie tam, podczas spotkania kilkunastu zwolenników piłki nożnej podjęto uchwałę o powołaniu do życia samodzielnego, polskiego klubu. Pomysłodawcy postanowili zgromadzić w szeregach nowego klubu wyłącznie Polaków, w odróżnieniu od innych działających w mieście klubów, które były bądź niemieckie bądź gimnazjalne, zrzeszające uczniów obu nacji.

Długo zastanawiano się nad nazwą, która wszystkim trafiłaby do serca. Przeważyła propozycja Wojciecha Hadrysia, aby klub nosił nazwę Ostrovia. Za pierwsze stroje każdy z piłkarzy musiał zapłacić z własnej kieszeni. Były to czerwone sweterki i białe spodenki. Miejscem pierwszych treningów były tzw. ogródki proboszczowskie za Domem Katolickim (obecnie znajdują się tam ostrowskie urzędy). Warto zauważyć, że dzień powstania Ostrovii przyjęto za narodziny zorganizowanego piłkarstwa w Wielkopolsce.

Pierwsze towarzyskie spotkania Ostrovia rozegrała w roku 1910 z miejscowym uczniowskim klubem GKS Venetia Ib wygrywając 2-0, 3-1 i 2-1. Szczególną wymowę miały wygrane z niemieckim Ostrover Fussball Club Germania 2-1 i 4-2. Spektakularnym sukcesem było pierwsze wyjazdowe spotkanie w Twardogórze z Deutscher Sportverein Festenberg, wygrane aż 7-1!

Wybuch I wojny światowej przerwał działalność klubu, ale na krótko. Już w 1915 roku Ostrovia rozegrała kilka spotkań zdobywając m.in. wspomniane na wstępie mistrzostwo Wielkopolski po wygranym dwumeczu z Wartą. W 1917 roku doszło do jednego z najbardziej pamiętnych, a jednocześnie najkrótszych spotkań w dziejach. Drużyna przystąpiła bowiem do meczu z miejscową Germanią, której zawodnicy nosili na koszulkach niemieckie orły. Ostrovia wyszła na boisko z białymi orłami na piersiach. Tuż po rozpoczęciu spotkania na boisko wkroczyła policja chcąc aresztować polskich piłkarzy. Wszyscy zdołali jednak uciec. Ostrovia została oficjalnie rozwiązana, ale działała dalej potajemnie. Po odzyskaniu niepodległości, w 1921 roku po raz pierwszy zorganizowano mistrzostwa okręgowe Wielkopolski w trzech klasach. Ostrovię zaliczono do najwyższej klasy. Zdobyła wicemistrzostwo ustępując tylko Warcie. Rok później rywal z Poznania dał srogą nauczkę ostrowianom wygrywając 17-1. W 1928 roku wskutek niedopatrzenia sekretariatu klubu, który nie zgłosił wszystkich graczy biorących w rozgrywkach odebrano drużynie 10 punktów, co spowodowało spadek do klasy B, ale już po roku wróciła z tej banicji. Ale odwiecznego rywala, Wartę udało się pokonać dopiero w 1933 r. 2-0.

Gdy w 1937 roku wprowadzono ligę okręgową, oznaczało to spadek Ostrovii. Dwa lata później przyszedł awans, ale radość przesłonił wybuch wojny. Po wojnie klub nadal grał na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Wielkopolsce. W 1948 roku Ostrovia po raz pierwszy zdobyła mistrzostwo okręgu poznańskiego i rywalizując w grupie z Radomiakiem, Polonią Świdnica i Gwardią Szczecin wywalczyła awans do II ligi. Rok później zajęli 5 miejsce, co wyostrzyło apetyt, że wkrótce do Ostrowa będą zjeżdżać najlepsze polskie drużyny. Niestety, rok później zespół zajął ostatnie miejsce, co oznaczało degradację do klasy A, przemianowanej potem na klasę wojewódzką (odpowiednik III ligi). W 1956 roku obowiązki trenera przejął Henryk Czapczyk, jednak nie przykładał się odpowiednio do pracy i szybko rozstał się z ostrowskim klubem.

Rok 1957 przyniósł spadek z ligi wojewódzkiej do klasy A (czwarty poziom). Po 9 latach przyszedł awans do okręgówki, jednak po kolejnej reorganizacji nadal był to odpowiednik IV ligi. Zmiany goniły zmiany i w 1973 roku ostrowianie ponownie grali w III lidze, plasując się z reguły w czołówce. W sezonie 1979/80 byli blisko awansu do II ligi. W decydującym meczu z Borutą Zgierz potrzebne było choćby minimalne zwycięstwo. Padł jednak remis 0-0. Rok 1981 to spadek do klasy międzyokręgowej kalisko - sieradzkiej, ale tylko na jeden sezon.

18 listopada 1987 roku doszło w Ostrowie do pamiętnego meczu Pucharu Polski. Po pokonaniu Stali Mielec w 1/8 finału na drodze Ostrovii stanął Lech Poznań z Henrykiem Miłoszewiczem, Damianem Łukasikiem i Jarosławem Araszkiewiczem. Skończyło się na porażce 0-3 z późniejszym zdobywcą pucharu. Sezon 1989/90 przyniósł awans do II ligi. W ostatnim meczu, 8 lipca, Ostrovia wygrała 3-0 z Dozametem Nowa Sól i po 40 latach wróciła do centralnych rozgrywek piłkarskich. Najlepszym strzelcem tamtej drużyny był... obrońca Jerzy Błaszczyk (12 bramek). Trenerem przez 13 kolejek był Zbigniew Sadowski, a potem Roman Komasa. Niestety, przygoda na zapleczu ekstraklasy trwała tylko rok. Ostrovia zajęła ostatnie, 20. miejsce. Miała jeszcze baraż z Koroną Kialce, ale poległa na wyjeździe 0-3, a u siebie wygrała tylko 2-1.

Przez kilka lat ostrowianie utrzymywali się w czołówce III ligi, ale od 1996 roku było już coraz gorzej. To właśnie wtedy ogłoszono upadłość klubu. Jednak nie wymazano go zupełnie ze sportowego życia. Rozczłonkowano go na trzy autonomiczne skcje - piłki nożnej, ręcznej i koszykowej. Ostrovia przetrwała ten zakręt. Piłkarze jednak spadli o dwie klasy, czyli do okręgówki. Co prawda w roku 2002 pod wodzą Marka Wojtasiaka zdołali wrócić do IV ligi, wyprzedzając o jeden punkt kaliską Prosnę, ale potem przyszły kolejne degradacje. Od 2007 przyszło Ostrovii rywalizować z drużynami z podostrowskich wiosek na szóstym poziomie rozgrywkowym. Obecnie ,,Pasiaki'' grają w III lidze, ale niezwykle udany start w ostatniej edycji Pucharu Polski (wyeliminowanie Ruchu Chorzów i porażka dopiero w 1/8 finału z Cracovią) dał kibicom nadzieję, że Ostrovia jeszcze nieraz nawiąże do swoich najbardziej chlubnych tradycji.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski