5 z 21
Poprzednie
Następne
Straszne miejsca w Wielkopolsce. Te opowieści mrożą krew w żyłach. Upiory, zjawy, duchy...
Poznańskie legendy
Następnego dnia w drodze do pracy malarz, idąc w ciemnym korytarzu, zobaczył zalaną łzami, smutno spoglądającą dziecięcą głowę. Mężczyzna uczynił nad nią znak krzyża, a wtedy główka się uśmiechnęła i zniknęła. Malarz postanowił udać się do księdza, który wyjaśnił mu, że w tym domu już wcześniej dochodziło do serii niewytłumaczalnych zdarzeń. Zalecił mu wyprowadzkę, ponieważ jak głoszą pogłoski, było to miejsce będące warsztatem samego diabła. Rodzina mężczyzny się wyprowadziła, ale historia, która obiegła Poznań, spowodowała, że nikt tam nie chciał już zamieszkać.
Zobacz dalszy ciąg strasznych historii --->