CZYTAJ KOMENTOWANY TEKST TUTAJ
Okazało się, że moja rekcja była adekwatna do sytuacji. Poznań póki co nie będzie tak wyglądać. Może dlatego, że „to Polska”, może dlatego, że strategie i koncepcje mają to do siebie, że zawsze są bardziej efektowne niż pozwala na to rzeczywistość.
Strategia stworzona dla nas przez Holendrów z firmy KuiperCompagnons zakładała dostosowanie się miasta do rzeki. Ruch samochodowy w centrum miał być na tyle uspokojony, by łatwo było dostać się pieszo i rowerem nad rzekę. Ul. Solna miała stać się aleją spacerową, nad rzeką miały powstać bulwary i przede wszystkim liczne osiedla mieszkaniowe.
Na razie nic z tego nie powstało. Owszem rzeka rozwija się w tzw. kierunku miękkim: powstają plaże, kluby, pływają statki. Jednak od ogłoszenia strategii nie powstała żadna poważna „twarda” inwestycja. Miało nią być osiedle Portowo na Starołęce. Niestety pojawili się „przeszkadzacze”, sąsiad Millenium Project. Spółka nikomu nieznana i z pewnością nie inwestycyjna. Tajemnicą poliszynela jest po co pojawiają się takie spółki wokół dużych inwestycji.
To nie wina inwestora, że ma takiego sąsiada. Jednak inwestorowi można zarzucić coś innego, to, że w wyniki kłopotów wycofuje się z budowy najbardziej „społecznej” części osiedla Portowo - przystani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?