Na budynkach Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych Państwowej Straży Pożarnej wiszą nowe transparenty z napisem: „Protest”. To jeden z efektów zjazdu Związku Zawodowego Pracowników Pożarnictwa, jaki odbył się w Poznaniu. Jutro strażacy, policjanci i inne służby mundurowe ustalą zasady organizacji protestu przed Sejmem. Planowany jest on między 5 a 8 października.
Strażacy chcą podwyżek płac i spłaty zawieszonych od kilku lat rewaloryzacji zarobków. Punktem zapalnym w rozmowach z rządem jest również płaca w okresach zwolnienia chorobowego. Strażacy domagają się przywrócenia 100- procentowej płatności.
- W ubraniach, w jakich jeździmy do akcji łatwo się zapocić. Nietrudno je przemoczyć, a w konsekwencji przeziębić się. Dlatego twierdzimy, że nawet taka choroba ma związek z pracą zawodową - mówi Krzysztof Hetman, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Pożarnictwa. Podczas zjazdu postanowili, że ograniczą swoje działania wyłącznie do interwencji związanych z ratowaniem zagrożonego życia ludzkiego, mienia i środowiska.
Ustalili również, że nie będą wykonywać remontów, co do tej pory było częstą praktyką w straży. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych proponuje, by na podwyżki płac dla funkcjonariuszy i pracowników cywilnych przeznaczyć około 390 milionów złotych. Minister Teresa Piotrowska podała, że kwota ta przełoży się na wzrost wynagrodzenia o ok. 4 procent dla funkcjonariuszy i ok. 6 procent dla pracowników cywilnych.
W roku 2012 strażacy, policjanci i inne służby mundurowe były wśród nielicznych grup, które otrzymały podwyżkę uposażeń wobec „zamrażania” wynagrodzeń w sferze budżetowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?