Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suchy Las: Rozwiązać straż gminną, czy tylko ją usprawnić?

Robert Domżał
Danuta Pawluk uważa, że sucholeską Straż Gminną należy rozwiązać, a ona nie zasłużyła na mandat.
Danuta Pawluk uważa, że sucholeską Straż Gminną należy rozwiązać, a ona nie zasłużyła na mandat.
Rozwiązania Straży Gminnej domaga się mieszkanka Suchego Lasu. A zaczęło się od mandatu za parkowanie w niedozwolonym miejscu.

Kobieta nie poczuwa się do winy. Mandatu nie przyjęła, więc sprawa trafiła o sądu. Wczoraj sędzia nie mógł rozstrzygnąć sprawy, bo nie zjawiła się sucholeska strażniczka gminna. Wcześniej mieszkanka złożyła u wójta wniosek, by w przyszłym roku nie finansować działalności Straży Gminnej. Byłoby to równoznaczne z jej rozwiązaniem.

Danuta Pawluk tłumaczy, że w dniu, kiedy chciała ją ukarać Straż Gminna dowoziła produkty na stoisko ustawione z okazji Dni Gminy. Teren wydzierżawiła od gminy za 600 zł. W czasie gminnego festynu sprzedawała lody i gofry. Około godz.16, na godzinę przed rozpoczęciem festynu dowiozła towar na stoisko.

Zobacz też: PiS chce zlikwidować straż miejską w Poznaniu i... powołać ją na nowo

- W tym momencie nie było zbyt wielu przechodniów. Auto nikomu nie przeszkadzało - mówi Danuta Pawluk. Wspólnie z członkami rodziny przenosiła towar. Kiedy zjawiła się kolejny raz przy aucie za wycieraczką znalazła wezwanie zostawione przez Straż Gminną. Ponieważ w wyznaczonym terminie się nie zjawiła się w siedzibie Straży, otrzymała kolejne wezwanie. Odmówiła przyjęcia mandatu i sprawa trafiła do sądu.

- W dniu, kiedy trwał festyn na ulicy Poziomkowej obowiązywała zmiana organizacji ruchu. Ponadto zapłaciłam za dzierżawę terenu pod stoisko, to chyba miałam prawo dowieźć towar - tłumaczy.
- Od wielu lat zajmuję się cateringiem. Ale z takim zachowaniem straży, nigdzie się nie spotkałem – dodaje mąż Danuty Pawluk.
Komendant Straży Gminnej Marek Dłużewski twierdzi, że auto stało na chodniku, poza strefą gdzie zmieniono organizację ruchu i zastawiało przejście pieszym. - To nie jest złośliwość z naszej strony, choć może niektórzy tak to odczytują - mówi komendant.
Wójt Grzegorza Wojtera nie chce rozstrzygać sporu.

- Niech to uczyni sąd, skoro sprawa tam już trafiła. Być może Komitet Organizacyjny Dni Gminy powinien w przyszłości wyraźnie określić którędy i w jakich godzinach można zaopatrywać stoiska - dodaje. Ale Barbara Stachowiak, urzędniczka pracująca w tym Komitecie przekonuje, że właściciele stoisk zostali poinformowani,gdzie powinni zaparkować auta.

- Większość skorzystała z parkingu przy pływalni – mówi Barbara Stachowiak.

Wniosek o rozwiązanie sucholeskiej Straży Gminnej będzie przez radnych dopiero dyskutowany.

- Nie opowiadam się na razie za żadnym z rozwiązań. W poprzedniej kadencji Straż Gminna była kontrolowana i ta kontrola nie wypadła dla niej najlepiej. Trzeba usprawnić jej działanie. Nie będzie to łatwe, bo prawo to utrudnia - mówi Grzegorz Łukszo, radny. Wice przewodniczący Rady Gminy Zbigniew Hącia uważa, że Straż Gminna akurat w tej sytuacji mogła znaleźć inne rozwiązanie. Uważa jednak, że ta służba jest potrzebna, bo ma inny zakres obowiązków niż Policja. Kolejny radny, Krzysztof Pilas opowiada się za funkcjonowaniem Straży Gminnej.

- Oczywiście można usprawnić jej działanie i od tego jest wójt jako bezpośredni przełożony strażników – mówi Krzysztof Pilas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski