- Zrezygnowałem, bo zbliżają się wybory do Sejmu i skoro nasza koleżanka ma w nich startować, to chciałem wzmocnić jej pozycję. Zostając szefową koła, ma większe szanse na znalezienie się na poznańskiej liście Platformy - mówi Piotr Choryński.
Jednak istnieje jeszcze inne wytłumaczenie jego dymisji. Chodzi o niedawny konflikt w swarzędzkiej PO związany m.in. z zarzutami jej byłego działacza Marcina Lisa. Twierdził on, że podczas ostatnich wyborów samorządowych o miejscu na jednej z list decydowały pieniądze.
Choć partia tych zarzutów nie potwierdziła, to miała inne zastrzeżenia do swarzędzkich struktur. Pojawiały się zarzuty, że członkowie koła byli skłóceni i ze sobą nie współpracowali.
Choryński zapewniał wtedy, że sobie, jako szefowi koła, nie ma nic do zarzucenia. Mówił też, że wystartuje w wyborach na nowego szefa struktur. Tak się jednak nie stało, a zmianę decyzję tłumaczy właśnie chęcią wzmocnienia pozycji Barbary Czachury. Potencjalna kandydatka do Sejmu RP na co dzień jest sołtysem Gruszczyna oraz radną miejską w Swarzędzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?