- W najbliższych dniach napiszemy pismo do Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii z prośbą o uchylenie decyzji o likwidacji, do czasu wybudowania nowego, powiatowego schroniska w Skałowie - mówi Stefania Kozłowska, szef schroniska i prezes wielkopolskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - W tej chwili nie ma już przepełnienia w schronisku. W kojcach mieszka 168 psów. Udaje nam się je stopniowo wydawać, jednak znalezienie nowych miejsc do końca września jest nierealne. A chcemy być pewni, że wszystkie zwierzęta trafią w dobre ręce - podkreśla Stefania Kozłowska.
Decyzja o likwidacji schroniska zapadła w grudniu zeszłego roku. Powodem było notoryczne przepełnienie i uciążliwa dla pobliskich mieszkańców lokalizacja. Choć kolejne decyzje nakazujące zmniejszenie liczby psów były wydawane od 2007 roku, to żadna z nich nie przyniosła skutku. A w schronisku przygotowanym na około 100 psów, mieszkało ich w sumie 270.
Choć liczba psów się zmniejsza, pojawił się problem, związany z ich utrzymaniem. Bo w momencie, gdy powiatowy weterynarz wydał decyzję o likwidacji placówki, część gmin nie podpisała ze schroniskiem umów na dostarczanie zwierząt. Na przykład psy ze Swarzędza, są w tej chwili odwożone do placówki w Ruśćcu. Tym samym wpływy są znacznie mniejsze, a sytuacja finansowa schroniska pogarsza się. - Zaczyna nam brakować pieniędzy niemal na wszystko - przyznaje Stefania Kozłowska. - Będziemy się starać, by gminy, które nie podpisały z nami umów, w dalszym ciągu płaciły za utrzymanie zwierząt, które trafiły do nas z ich terenu.
Obecnie część obiektu jest remontowana. Docelowo budynki mają funkcjonować jako Centrum Edukacji Humanitarnej dla Zwierząt. Nie wiadomo jednak, kiedy to nastąpi. Podobnie nieznany jest w tej chwili los pozostających w schronisku psów. Bo choć wiele z nich odwieziono np. do schronisk na terenie Niemiec, to spora ich część wciąż czeka na nowe domy.
Jak nas zapewnił Powiatowy Lekarz Weterynarii, w najbliższym czasie zostanie przeprowadzona w Swarzędzu kontrola. - Chcemy sprawdzić, czy zapewnienia o zmniejszającej się liczbie psów są prawdziwe - poinformował nas Ireneusz Sobiak.
Ratunkiem dla bezpańskich psów z dziewięciu gmin, które odstawiały psy do Swarzędza, jest budowa międzygminnej placówki w Skałowie k. Kostrzyna. Jest projekt i miejsce, w którym miałaby ona powstać. Wciąż nie ma jednak pomysłu na realizację, a Związek Międzygminny, który miał sprawę nadzorować, jeszcze nie powstał.
- Czekamy, aż w dzienniku urzędowym wojewody wielkopolskiego ukaże się statut związku - mówi Paweł Iwański, burmistrz Kostrzyna. - Wtedy zaczniemy działać, czyli powołamy organy związku i sprawa ruszy z miejsca. Mamy nadzieję, że uda się to zrobić jeszcze przed końcem wakacji - dodaje burmistrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?