Odrapane elewacje budynków, które dziś szpecą w centrum Swarzędza, wkrótce mają przejść do historii. Miejscy urzędnicy zabrali się za opracowywanie szczegółowego planu w jaki sposób zrewitalizować rynek i jego okolice. Chodzi im nie tylko o budynki gminne, ale też o zachęcenie do działania prywatnych właścicieli.
Powód? Centrum miasta ma stać się wizytówką Swarzędza. Według planów kompleksowy plan działania ma obejmować nie tylko miejsca, których remont może się rozpocząć już w przyszłym roku (kamienice w rynku), ale także obszary znajdujące się z dala od centrum (np. teren po swarzędzkiej fabryce mebli).
Do końca września ma powstać lista budynków, które będą odnowione
- Już kilka lat temu został przyjęty plan rewitalizacji, ale on był bardzo mało szczegółowy - mówi Zbigniew Zastrożny, dyrektor Wydziału Rozwoju Gminy. - Dlatego postanowiliśmy do tematu wrócić. Chodzi nam o sporządzenie planu, w którym z jednej strony będą się znajdować konkretne budynki, które wymagają odświeżenia, z drugiej uzgodnione z konserwatorem zabytków sposoby, jak można to zrobić - podkreśla dyrektor.
Według zapewnień, dokument będzie gotowy do końca września. A w nim znajdą się "sztandarowe" pozycje, takie jak np. miejski ratusz, ale też budynki znajdujące się na stosunkowo nowych osiedlach w północnej części miasta.
Prace mają potrwać do 2014 roku i mają kosztować przynajmniej 350 tysięcy złotych. Tak założono w tegorocznym budżecie, jednak niewykluczone, że pieniędzy będzie więcej. Część z nich może pochodzić z funduszy unijnych.
- Po to tworzymy dokładny plan działania, by mieć podstawę do zdobywania środków na przykład z Unii Europejskiej - wskazuje Zbigniew Zastrożny.
Zdaniem swarzędzkich radnych najwyższy czas, by coś zrobić z wyglądem miasta. Ich zdaniem trzeba się jednak zająć nie tylko budynkami, które należą do gminy, ale też zachęcić do działania prywatnych właścicieli. W jaki sposób?
- Warto zastanowić się nad zwolnieniem prywatnych właścicieli, którzy chcą remontować swoje kamienice z podatku od nieruchomości - twierdzi radny Piotr Choryński. - Wiem, że takie rozwiązanie doskonale sprawdziło się w niektórych polskich miejscowościach.
Zdaniem radnego, wygląd to jednak zaledwie wstęp do "rewitalizacji" w całym tego słowa znaczeniu. Obecnie po godzinie 17 rynek się zupełnie wyludnia, a mieszkańcy nie mają czego tam szukać. A to powinno się zmienić.
- Największym wyzwaniem jest ożywienie rynku - uważa P. Choryński. I podkreśla: Niestety w kwestii zmiany profilu centrum miasta wciąż jesteśmy na etapie myślenia: co by było gdyby...? Mam nadzieję, że to się wkrótce skończy.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?