Szpital w Kaliszu obawia się ogromnej podwyżki cen gazu. To może być katastrofa!

W grudniu ubiegłego roku dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu przecierała oczy ze zdumienia, kiedy pierwsze prognozy wskazywały, że dotychczasowe rachunki za gaz mogą wzrosnąć o 400 procent. Oznaczałoby to, że zamiast dotychczasowej kwoty około 1,2 mln złotych za zakup samego paliwa (nie licząc dodatkowych 700 tys. złotych opłat przesyłowych), lecznica musiałaby zapłacić ponad 4,5 mln złotych.

Ale teraz pojawiły się nowe prognozy, które mówią, że szpital w Kaliszu ma płacić aż 800 procent więcej za gaz. W tej sytuacji roczny rachunek wyniósłby przeszło 8 mln złotych. Dla szpitala, który od kilku lat walczy o wyjście z finansowej zapaści oznaczałoby katastrofę.

- W ciągu trzech lat zmniejszyliśmy zadłużenie z 21 mln złotych do kwoty poniżej kosztów amortyzacji, czyli około 6 mln złotych

– mówi Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu.

Zobacz: Szykują się nowe obostrzenia?

Ostatnie lata dla kaliskiego szpitala były więc czasem wielkich oszczędności i wyrzeczeń. Mimo to placówka prowadziła kolejne inwestycje, które mają pomóc w wyjściu na prostą. Kosztem około ośmiu milionów zdecydowano się wybudować szpitalną kuchnię, aby poprawić jakość posiłków wydawanych pacjentom, a także pralnię. A to oznacza dodatkowe zapotrzebowanie na gaz i prąd.

Ale drastyczna podwyżka cen energii może wpędzić kaliską lecznicę w ponowne kłopoty. Gdzie wówczas szukać oszczędności? Na przykład zakupach leków?

Jeszcze 15 grudnia zebrała się Rada Społeczna Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu, która zdecydowała powiadomić o sytuacji ministerstwo zdrowia, wojewodę wielkopolskiego oraz Urząd Marszałkowski w Poznaniu, któremu podlega. Czy uda się uniknąć aż tak drastycznych podwyżek? Minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapowiedział projekt ustawy, która ma uchronić między innymi szpitale przed drastycznymi podwyżkami cen gazu.

Źródło: kalisz.naszemiasto.pl