Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukali w wodzie ochłody, a tam czaiła się śmierć

Andrzej Kurzyński
48-letni mężczyzna utonął w zalewie Murowaniec. Z kolei w Stobnie Siódmym w stawie po dawnej żwirowni utopił się 29-latek...

Do tragedii w Murowańcu doszło w nocy z piątku na sobotę. Mężczyznę wydobyli na brzeg wezwani na miejsce strażacy. Niestety, na pomoc było już za późno. To pierwsze utonięcie w zalewie w Murowańcu od czasu jego otwarcia jedenaście lat temu!

48-latek przebywał nad wodą razem z dwoma kolegami. Wszyscy wybrali się tam na ryby. Wspólnie pili też alkohol. W pewnym momencie 48-latek, rozczarowany brakiem brania, odebrał telefon. Był zdenerwowany, a kompanom powiedział, że idzie się wykąpać. Po dłuższej nieobecności, koledzy zaczęli szukać mężczyzny. Jeden z wędkarzy zwodował ponton i ruszył na pomoc. Okazało się, że 48-latek leży nieprzytomny w wodzie. Mężczyzna zaalarmował też służby ratunkowe. Na miejsce jako pierwsi dotarli strażacy z OSP w Koźminku. Topielec znajdował się około 20 metrów od brzegu. Ciało znajdowało się twarzą skierowaną w kierunku dna. Według świadków, którzy wezwali pomoc, 48-latek mógł w ten sposób przebywać w wodzie od około 20 minut. Strażacy rozpoczęli próbę jego reanimacji.

- Po 7 minutach dotarł zespół ratownictwa medycznego, który przejął pacjenta, lecz po dalszych kilkudziesięciu minutach reanimacji lekarz kolejnego zespołu, jaki dojechał na miejsce zdarzenia, stwierdził zgon - informują strażacy z Koźminka.
Do utonięcia doszło również w ubiegły czwartek, 13 sierpnia wieczorem w Stobnie Siódmym w podkaliskiej gminie Godziesze Wielkie. Zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny strażacy odebrali około godziny 21. Na miejsce przyjechali ratownicy z Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu i ochotnicy z OSP Godziesze Wielkie.

Na brzegu znaleziono ubranie 29-latka. Przypadkowe osoby, zaniepokojone jego nieobecnością, zaalarmowały służby ratunkowe. Poszukiwania mężczyzny trwały blisko trzy godziny. Strażacy przeszukali brzeg stawu przy pomocy bosaków. Na miejsce akcji dotarła również specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego ze straży w Koninie, która przystąpiła do przeszukania dna zbiornika. Przed północą strażacy wydobyli ciało mężczyzny z wody. Lekarz potwierdził zgon. Ofiara to jeden z okolicznych mieszkańców. Mężczyzna osierocił dwójkę dzieci.

Przyczyny obu tragedii wyjaśnia kaliska policja pod nadzorem prokuratury.

Jak wynika z najnowszego raportu Narodowego Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, ryzyko utonięcia w Polsce jest dwukrotnie wyższe niż średnio we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Rocznie na każde 100 000 mieszkańców naszego kraju śmierć w wyniku tonięcia ponoszą dwie osoby, podczas gdy w całej Unii Europejskiej jedna osoba. W latach 2000-2012 zarejestrowano 12702 wypadkowe utonięcia. Wbrew obiegowym opiniom, grupę wysokiego ryzyka nie stanowią wcale dzieci i młodzi ludzie, ale mężczyźni w wieku 45-59 lat, szczególnie z wykształceniem zasadniczym zawodowym.

W latach 2000-2011 co czwarta ofiara utonięcia była pod wpływem alkoholu. W większości byli to mężczyźni. Zdaniem PZH, konieczna jest lepsza kontrola nad kąpieliskami lub potencjalnymi miejscami do kąpieli. Tematyka bezpieczeństwa nad wodą powinna być też brana pod uwagę przy konstruowaniu gminnych programów profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski