Szynkowski vel Sęk: Tomczak doskonale zna kryteria, których nie spełnia i nic sobie z tego nie robi

Do kogo adresowane są mieszkania w TBS?
Szymon Szynkowski vel Sęk: Zamysł był taki, by oferta tych mieszkań była kierowana do średnio zamożnych osób, które nie są w stanie sfinansować sobie własnego mieszkania. Inaczej mówiąc: kupić go po cenach rynkowych. Obowiązują tu określone progi dochodowe.

Jak więc skomentuje pan fakt, że świetnie zarabiający radny M. Tomczak mieszka w TBS?
Szymon Szynkowski vel Sęk:Konstrukcja TBS budzi liczne wątpliwości i przykład pana radnego, niestety, jest tego potwierdzeniem. Okazuje się, że TBS de facto służy osobom, które na własne mieszkanie stać. Taka sytuacja stawia radnego Tomczaka w sprzeczności między jego deklaracjami co do własnej osoby, a działaniami. Poza tym dochodzi tu do konfliktu interesów, bo radny miasta mieszka w PTBS, którego udziałowcem większościowym jest miasto Poznań. Może tu zachodzić podejrzenie preferencji, a tego radni powinni zdecydowanie unikać.

Radny tłumaczy, że w 1998 r. spełniał wymogi dochodowe, by dostać mieszkanie.
Szymon Szynkowski vel Sęk:Czyli doskonale zna kryteria. I choć wie, że już ich nie spełnia, to nic sobie z tego nie robi. Tłumaczenie, że to TBS powinien zadziałać jest wygodne. Ale funkcjonowanie TBS to zupełnie inna bajka. Na miejscu radnego Tomczaka nie szukałbym wytłumaczenia, tylko zrezygnował i zrobił miejsce dla innych.