- Najważniejsze, żeby dziewczyny się nie bały. Jeśli widzą w swojej urodzie jakieś defekty, to niech nie rezygnują, tylko przyjdą na casting i dadzą się ocenić innym. W końcu od tego, by mówić, czy ktoś nadaje się na modelkę, czy nie, jesteśmy my - mówił w Poznaniu Michał Piróg, prowadzący "Top model".
- Zawód modelki jest jednak bezlitosny i wymaga, by spełniać określone warunki. Jeśli ich nie ma, lepiej nie tracić czasu - dodał Marcin Tyszka, który od początku zasiada w jury "Top model".
Tuż przed wejściem na casting, ostatnich rad starała się udzielać najpiękniejszym Wielkopolankom Katarzyna Sokołowska, reżyserka pokazów mody, która za stołem jurorskim show tvn zasiądzie po raz pierwszy. I pokazywała, jak należy poruszać się na wybiegu.
- Trzeba jednak uważać na to, by dziewczyn, które przychodzą na casting, nie skrzywdzić. To, że ktoś nie nadaje się na modelkę, nie oznacza automatycznie, że trzeba go zniszczyć. Ja będę się starała i dopingować, i wymagać - mówiła Katarzyna Sokołowska.
Ze stałej ekipy jurorów w Poznaniu w sobotę nie pojawił się projektant mody Dawid Woliński. Ale to nie jego nieobecności żałowały najpiękniejsze Wielkopolanki. Na dziedzińcu szkoły baletowej powtarzało się pytanie: "Gdzie jest Dżoana?". Słynna "Dżoana" to mieszkająca w USA Joanna Krupa, topmodelka i jurorka programu. To ona zasłynęła powiedzeniami, które powtarzać zaczęła cała Polska.
I Krupa, i wszyscy pozostali jurorzy, ze ścisłego grona najlepszych kandydatek, przyszłą "top model" wybiorą już jesienią.
Galeria zdjęć z castingu na gloswielkopolski.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
