Drużyna TPS Winogrady, której początki historii sięgają połowy lat 60. ubiegłego wieku, aktualnie występuje w lidze okręgowej. Nie tak dawno grali na poziomie IV ligi, a w zeszłym sezonie udało im się dojść do ćwierćfinału wojewódzkiego Pucharu Polski, przegrywając na własnym boisku z Przemysławem Poznań 1:3. Boisku, które w najbliższym czasie zostanie odrestaurowane. W środę, 13 września klub otrzymał informację, że otrzyma środki na modernizację obiektu znajdującego się na osiedlu Wichrowe Wzgórze w Poznaniu, tuż obok XX Liceum Ogólnokształcącego im. K. I. Gałczyńskiego.
Zobacz też: Zieloni wybudują stadion? Warta Poznań przedstawiła swoje plany na przyszłość. Padły konkretne daty
Blisko dwa miliony poznański klub uzyska na dokonanie koniecznych napraw, które mają usprawnić funkcjonowanie drużyny, oraz zachęcić większą liczbę młodzieży do trenowania w tym zespole. Pieniądze do TPS-u trafią z Ministerstwa Sportu i Turystyki w ramach Programu Sportowa Polska.
Z inicjatywą finansowego wsparcia wyszli poznańscy radni Prawa i Sprawiedliwości: Ewa Jemielity oraz Mateusz Rozmiarek. To oni przyczynili się do spotkania prezesa TPS Winogrady Andrzeja Juskowiaka i dyrektora XX LO Lechosława Rybkę z posłem Bartłomiejem Wróblewskim. Po zeszłorocznych, listopadowych rozmowach, postanowiono zadziałać w tej sprawie.
- Dowiedziałem się o trudnej sytuacji klubu, że młodzież oraz seniorzy tej drużyny nie mają gdzie trenować. Podjąłem się zadania, aby tę sprawę, która przez wiele lat była prowadzona bez rezultatu przez władze miasta, przyjąć na siebie. Chciałbym podziękować osobom, które aktywnie brały udział w tym zadaniu, szczególnie osobom, które są ze mną tutaj obecne
- powiedział poseł Wróblewski.
Zadowolony z udanej "misji", jaką było pozyskanie niezbędnych środków na modernizacje boiska, był sam Juskowiak. Podkreślał podczas spotkania, że klub, a także sam dyrektor pobliskiego liceum już wcześniej podejmowali próby uzyskania wymaganych funduszy. Niestety, każde z nich kończyło się fiaskiem.
- To krok milowy w rozwoju klubu. Aby zachęcić dzieci i młodzież do trenowania, musimy dać im atrakcyjną ofertę. Przez wiele lat borykaliśmy się z wykorzystaniem tej murawy. Boiska z naturalną nawierzchnią w naszych warunkach atmosferycznych można używać przez ok. 4-5 miesięcy w roku. Później jest trudno. Szkoda tego czasu dla wszystkich, dlatego starałem się wcześniej o dofinansowanie z ministerstwa sportu. Mamy obecnie także zapewnioną drugą część finansowania od poznańskich urzędników, także boisko będzie wyglądać w takim standardzie, jak to założyliśmy
- powiedział Juskowiak
Plany na modernizację boiska są już sprecyzowane od czterech lat. Projekt zawiera przede wszystkim wymianę naturalnej nawierzchni na boisko ze sztuczną płytą, po to, aby mogła być używana przez cały kalendarzowy rok, bez szkody na jej wygląd oraz użyteczność. Boisko będzie także powiększone. Obecnie spełnia ona wszelkie wymogi licencyjne, jednak nie jest w pełni wymiarowe.
Według byłego piłkarza Lecha Poznań, srebrnego medalisty olimpijskiego z Barcelony 92' możliwe jest, aby modernizacja zakończyła się do stycznia 2024 roku. Oznacza to, że budowa nowego boiska ruszyłaby w najbliższych tygodniach, co może przeszkodzić w rozgrywaniu meczów.
- Musimy te środki wykorzystać jak najszybciej. Zaczynamy prace nad tym, aby przekładać mecze, czy dogadywać się z innymi zespołami, by częściowo grać na wyjazdach. Myślę, że rodzice i trenerzy będą wyrozumiali, jeśli chodzi o te niedogodności
- zaznaczył prezes TPS.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?