Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Rzgowie pod Koninem. Mężczyzna zmarł po pogryzieniu przez psy. Dostał zawału?

Bartłomiej Bolczyk, Krzysztof Nowak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne 123rf
Do tragicznego zdarzenia doszło 15 kwietnia w Rzgowie koło Konina. 65-letni mężczyzna został zaatakowany przez dwa mastify tybetańskie na prywatnej posesji. Na miejsce skierowano służby ratunkowe i policję. Nie udało się go uratować.

Tragedia w Rzgowie. Śmierć po pogryzieniu przez psy

Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek, 15 kwietnia, przed 9.00. 65-letni mieszkaniec Rzgowa wszedł na teren posesji. Psy zaatakowały mężczyznę i dotkliwie go pogryzły. Mężczyzny niestety nie udało się uratować. Jego ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Zabezpieczono też zwierzęta, które trafiły do schroniska.

Dlaczego ludzie kochają psy?

od 16 lat

Mężczyzna przyszedł do pracy

Jak wynika z relacji mieszkańców, 65-latek nie był intruzem, który wtargnął na teren posesji. Mężczyzna wykonywał tam prace hydrauliczne, które prowadził od kilku dni. Był znany zarówno właścicielom psów, jak i samym zwierzętom, bo oprócz tego, że pracował na posesji, mieszkał na równoległej ulicy, po sąsiedzku. Aktualnie trudno powiedzieć co spowodowało agresję psów.

Czytaj też: Nie żyje 65-latek. Zagryzły go psy na zamkniętej posesji

- W Rzgowie widywało się córkę właścicieli z tymi psami na smyczy, nie biegały swobodnie po wsi

- relacjonują mieszkańcy.

- Były spore, takie kudłate, raczej zadbane

- stwierdziła jedna z mieszkanek.

Zagryzienie czy pogryzienie?

Bezpośrednio po tragedii pojawiały się doniesienia o tym, że mężczyzna został zagryziony przez mastify i zmarł w wyniku obrażeń. Od mieszkańców Rzgowa usłyszeliśmy jednak inną wersję tej historii - według niej 65-latek został pogryziony, ale, jak twierdzą rzgowianie, potem miał dostać jakiegoś ataku: zawału lub udaru. Po przeprowadzonej przez zespół ratownictwa medycznego reanimacji - zmarł.

Oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Koninie na razie nie komentuje tych doniesień.

- Mogę potwierdzić, że była prowadzona reanimacja, a mężczyźnie nie udało się przywrócić czynności życiowych. Jeśli chodzi o szczegóły, to czekamy na sekcję zwłok

- tłumaczy młodszy aspirant Sebastian Wiśniewski.

W sprawę zaangażowana jest także konińska prokuratura, pod której nadzorem czynności prowadzą policjanci.

Do ataku psów na człowieka doszło w Rzgowie pod Koninem

Więcej na konin.naszemiasto.pl.

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski