Nenad Bjelica został w Gliwicach wyrzucony na trybuny w 60 minucie. Nie mógł pogodzić się z decyzjami sędziego Bartosza Frankowskiego, który nie podyktował dla Lecha ewidentnego rzutu karnego. Toruński sędzia w protokole meczowym napisał, że Bjelica krzyczał do niego: „J*bie tie matter i co zrobiłem k***a!”.
Komisja Ligi za te okrzyki i agresywne zachowanie wobec sędziego technicznego i zawiesiła Bjelicę na dwa spotkania. To już trzecie zawieszenie Chorwata w ciągu jego pracy z Lechem. W poprzednim sezonie został usunięty z ławki trenerskiej w czasie meczu z Lechią, a w tym sezonie w czasie pojedynku ze Śląskiem we Wrocławiu.
Oznacza to, że w starciach z Cracovią i Zagłębiem Lubin, Kolejorza poprowadzi Rene Poms. Austriak radził sobie dobrze. Lech pod jego wodzą ograł w Gdyni Arkę (4:1) i w Poznaniu Legię (3:0) oraz zremisował w Białymstoku z Jagiellonią (1:1).
Nenad Bjelica mocno krytykuje system VAR:
Źródło: MJ Media
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?